W dniu wczorajszym zginąl tragicznie mąż mojej koleżanki.
To co sie stało nie powinno miec miejsca :( .W zeszlym tygodniu urodzil mu sie synek na ktorego tak czekali oboje.Chcial dorobic na scieciu drzewa ktore niestety zabilo jego :(
Konar ktory scinal spadając uderzyl go w głowe.Spadł z duzej wysokosci rozbijacac glowe. Lekarze powiedzieli ze stan jest krytyczny i nie daja duzych szans. Kolega zmarl niebawem po przywiezieniu do szpitala. Zostawil zone z malym dzieckiem i kredytem z ktorym sama sobie nie poradzi.
Nie umiem jej pomoc w inny sposob chce pomoc w splacie kredyty zeby ja odciazyc choc z tym
Błagam Was o pomoc! Kazdy grosz sie liczy
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!