Cześć przeczytaj proszę to do końca 🙏
Długo się zbierałam aby ta zbiórka powstała
Może Kojarzycie schroniskowego Zefira w domu już Jokera❤
Dzięki waszej pomocy mogłam nad nim popracować- nie udało się ale mimo wszystko zyskał cudowny dom jako jedynak ,a mi towarzyszył przez 5cudownych choć ciężkich miesięcy
Powrót do schroniska -absolutnie !
Teraz problem jest z kolejnym psem którego wyadoptowalam.
Niestety.
W schronisku nie było ani jednego cienia złego zachowania ,a o agresji nie było mowy.
Spacerowalam z tasmanem i wiedziałam, że mimo iz Joker ma swoich ludzi mi było bardzo przykro chciałam mieć 2przyjeciela
Gdy pojawiły się problemy
Myślałam o domym domu nowej rodzinie tylko jest duże ,,ALE "
TASMAN
Nie nadaje się do dzieci
Przejawy agresji
- najpierw trzeba nad nim ,,trochę" popracować .
Wiem że ma małe szansę aby zakazał osobę która podejmie się wyprowadzenia go na prosto .
Dlatego padło NA mnie
My się nie poddajemy .
Próbujemy
Dlatego proszę WAS o pomoc
Nie obejdzie się bez pracy z behawiorystą
Tasman adoptowany został w czerwcu 2018r mamy zaraz luty 2019 minęło kilka miesięcy.
I na początku myślałam że to kwestia zaklimatyzowania się przez ten czas nie obyło się bez ugryzień domownika
Tasiek się chowa od początku pod łóżkiem mimo swojego legowiska obok siostry Deisi nie wie co to jest miejsce
Nie wiedział co to są zabawki
Zabawa
Mamy mały krok do przodu
Ale ...
No właśnie .
Przykład :
Komenda -,,na miejsce" dla niego jest
Pod łóżkiem nie można go już stamtąd wyciągnąć domyślacie się dlaczego ?
Bo wtedy Tasiek się nakręca się broni?
Nie wiem jak to określić .
Boi się ,kuli i może to jego ,,obrona"
Staram się rozumieć go,
ale nie mogę sobie pozwolić na agresję i kolejne ugruzienia .
Tasman musiał przejść piekło musiał być bity jego zachowanie NA to wskazuje nie wiem to są moje spostrzeżenia.
Dlatego trzeba zacząć jak najszybciej niwelowac jego zachowania .
Behawiorysta z którym współpracowałam z Jokerem od razu oznajmił ,że TO wymaga dużo pracy czasu i cierpliwości
Że to dla mnie za trudny przypadek ale jeśli nie spróbuję nie dowiem się czy uda się zrobić coś dla niego więcej.
Po wielu sytuacji przeszła mi myśl powrotu do schroniska ale niestety moje sumienie mi nie pozwala nawet tam jechać .
Wyadoptowałam kilka psiaków sama nie umiem przyczynić się aby znowu tam utkwił gdyż będzie wracał i jego adopcję będą wielką klapą i tułaczką z domu do domu chce tego uniknąć bo Tasman ma już dom .
Ale nie radzę sobie już i to trzeba przyznać .
Każda złotówka się liczy
Koszt wizyty to 100zł
Proszę każdego o pomoc
Tasman ❤ 😊
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Emilia Dunin-Mikulska
Powodzenia