Zbiórka Na leczenie i powrót do życia 2 - miniaturka zdjęcia

Na leczenie i powrót do życia 2 Jak założyć taką zbiórkę?

Zbiórka Na leczenie i powrót do życia 2 - zdjęcie główne

Na leczenie i powrót do życia 2

351 zł  z 43 210 zł (Cel)
Wpłaciło 7 osób
Wpłać terazUdostępnij
 
Michał Wład - awatar

Michał Wład

Organizator zbiórki

Dzień dobry. Nazywam się Michał, mam 32 lata i zbieram pieniądze na siebie, ponieważ od 10 lat bez skutku próbuję wyzdrowieć i stać się funkcjonującą jednostką społeczną i mam już dosyć niepowodzeń i dawania rady i życia na krawędzi nędzy i przepaści. Moje problemy sięgają pokoleń wstecz. Miałem pecha rodząc się nadwrażliwym, autystycznym artystą w przemocowej rodzinie, w patologicznej dzielnicy. Mój ojciec był furiatem, matka miała depresję, nauczyciele mnie gnoili, rówieśnicy nienawidzili, od zawsze byłem samotny i nie miałem wsparcia. Pierwsze objawy depresji miałem już w podstawówce. Jako nastolatek popadłem w uzależnienia. Kiedy miałem 16 lat moim rodzice się rozwiedli, a ja wylądowałem na ulicy. Przez lata byłem bezdomny, często nie miałem co jeść. W wieku 22 lat zdecydowałem się na terapię odwykową. Byłem na kilku zamkniętych, stacjonarnych, indywidualnych, grupowych, oraz uczęszczałem na grupy wsparcia. Od tamtej pory używki prawie w ogóle nie występują w moim życiu, jednak samo zaprzestanie odurzania się nie uzdrowiło mnie. Przez ponad dekadę życia w załamaniu i rezygnacji doprowadziłem swój organizm i psychikę do ruiny. Zdiagnozowano u mnie złożony zespół stresu pourazowego, zaburzenia depresyjno lękowe, zaburzenia nerwicowo depresyjne, uzależnienie krzyżowe, przepukliny w odcinku lędźwiowym, osteoporozę, wrzodziejące zapalenie jelit i niedomykalność zastawki trójdzielnej. Całą historię moich dolegliwości mogę opisać prywatnie. Najświeższym odkryciem są natomiast krytyczne niedobory hormonów odpowiadających za funkcjonowanie psychiki i układu nerwowego. Otrzymałem od lekarza i terapeuty zalecenia, dietę, lek oraz zestaw suplementów, których zastosowanie powinno przywrócić moją chemię mózgu do normy. Taki tryb życia jest jednak bardzo drogi, a ja aktualnie tonę w długach i nie stać mnie na rachunki, a nawet na najtańsze jedzenie. Przede wszystkim powinienem uwolnić nagromadzone od dziecka frustracje i uleczyć traumy, ponieważ to one są główną przyczyną mojego fatalnego samopoczucia i blokują mnie przed konstruktywnym działaniem. Kilka myśli tuż po obudzeniu potrafi pozbawić mnie energii na cały dzień. Do wszystkiego muszę się zmuszać, włącznie z wstanie z łóżka do ubikacji, albo zrobieniem sobie śniadania. Dostanie się na skuteczną terapię na fundusz w Poznaniu jest niemożliwe. Kolejki są na co najmniej dwa lata, a większość terapeutów nie pracuje z traumą. Jedna znajoma terapeutka, która kiedyś bardzo mi pomogła poleciła mi jedną klinikę w Warszawie. Nie mam jednak za co nawet się tam dostać ponieważ ciągłe koleje losu i problemy ze zdrowiem utrudniają mi zarobienie na utrzymanie. Stąd też długi ponieważ nieraz byłem już w sytuacji podbramkowej gdzie np. groziła mi bezdomność w innym kraju. Akurat w tej sytuacji główną rolę odegrał uszkodzony w pracy kręgosłup. Dokładną moją historię mogę opisać na życzenie. Ogólnie rzecz biorąc, moje życie to wojna z samym sobą i nieprzyjaznym światem wokół, w którym brak wsparcia, a nawet w ogóle miejsca dla kogoś takiego jak ja. Od kiedy pamiętam, do dziś doświadczam odrzucenia i agresji z powodu mojej "inności/dziwności", a piętno odciśnięte na mojej psychice sabotuje mój organizm i nie pozwala mi funkcjonować nawet na minimum samowystarczalności. Z wiekiem jest mi coraz trudniej, bolączki stają się coraz bardziej doskwierające i czuję już, że mój organizm nie ma już siły dźwigać więcej bólu emocjonalnego i fizycznego. Nie wiem ile jeszcze pociągnę, a szkoda mi tego życia bo mam ambicje i marzenia. Jestem dobrym człowiekiem, chcę się rozwijać i pomagać innym. O swoich planach i zainteresowaniach również chętnie napiszę coś więcej, jeśli ktoś będzie chciał. Przez te 10 lat poszukiwań próbowałem wszystkiego co było dla mnie dostępne. Zaczynam się czuć bezsilny i wypalony. Nie chcę skończyć jak część moich kumpli z dzielnicy. Chcę być zdrowy, przydatny, zakochać się i wychować dzieci na wspaniałych ludzi. Konkretnie zbieram na: 1. Terapię traumy, 2. Fizjoterapię, 3. Suplementy i inne zalecenia psychiatry(zajęcia grupowe), 4. Dietę, utrzymanie i spłatę długów, 5. Prawo jazdy, maturę i kursy zawodowe żebym mógł sam na siebie zarobić i stać się przydatnym dla swoich bliskich. Uważam, że zasługuję na to. Wycierpiałem już wystarczająco. Zapraszam do kontaktu. Pozdrawiam.

351 zł  z 43 210 zł (Cel)
Wpłaciło 7 osób
Wpłać terazUdostępnij
 
Michał Wład - awatar

Michał Wład

Organizator zbiórki

Zadaj pytanie

Wpłaty: 7

Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
100
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
50
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
50
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
50
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
50
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
50
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
1

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

fundraiser thumbnail
Załóż swoją zbiórkę

Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!

fundraiser thumbnail

Pomagam.pl wykorzystuje pliki cookies. Dowiedz się więcej

Zamknij