Witam serdecznie. Mam na imie Joanna i niestety od roku borykam się z problemami finansowymi.
Proszę, nie oceniajcie mnie.
Sytuacja w której się znalazłam, jest tylko i wyłącznie moją winą. Jest mi wstyd i najchętniej zapadła bym się pod ziemię, ale muszę zawalczyć ostatni raz o siebie i swoje dzieci.
Wpadłam w spirale długów, mimo ciężkiej pracy niestety przestałam sobie radzić z należnościami. Sądziłam że w końcu wyjdę na prostą... Niestety sytuacja zaczęła mnie przerastać. Na ten moment mój dług wobec komorników to niespełna 90tysiecy złotych. Dla jednych kwota niewielka, dla mnie gigantyczna. Po odciągnięciu przez komornika należności, na opłaty za mieszkanie, przedszkole i jedzenie zostaje 1400zl na miesiąc. Moim jedynym marzeniem jest spać spokojnie bez obaw,że za chwilę ktoś zapuka do drzwi. Nie mam odwagi przyznać się rodzinie co się u mnie dzieje-mają wystarczająco swoich problemów. Dlatego zwracam się do Państwa o jakąkolwiek pomoc.
Pieniądze, które uda mi się uzbierać w całości przeznaczę na spłatę zadłużeń i oczywiście przedstawię wszystkie potrzebne dokumenty.
Wierzę, że dobro jest gdzieś niedaleko
Z wyrazami szacunku
Joanna
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!