Kochani,
Dziś przychodzę z odrobiną prywaty. Bardzo dawno nie potrzebowałam prosić o pomoc tak prywatnie - zawsze zbieraliśmy tylko bezpośrednio na leczenie, czy jedzenie dla kotów.
Nasze życie skomplikowało się w zeszłym roku. Maciek trafił do szpitala z sepsą, a ze szpitala wyszedł kilka miesięcy później - jako człowiek leżący, wymagający ciągłej opieki. Jego stan stopniowo się poprawia, minęło kilka miesięcy, aż do momentu gdy moje zdrowie się pogorszyło.. Zaczęło się od duszności - stwierdzono dużą niewydolność serca, a przy kontrolnym USG stwierdzono także guza na nerce. Aktualnie czekam na operację. Obecnie, ze względu na stan zdrowia nie jestem w stanie nic dorobić, co zawsze robiłam, by było nam łatwiej.
Mam także niepełnosprawną córkę poruszającą się na wózku.
Życie nigdy nas nie rozpieszczało, ale radziliśmy sobie. Niestety niedawno skończyła nam się czasowa umowa najmu lokalu - jesteśmy w trakcie starania sie o meldunek syltaly. Niestety, z racji tego że skończyła się już pandemia to panie z administracji przyszły na kontrolę i to, że przenieśliśmy kuchnię do pokoju (dokładnie tak jak wszyscy inni sąsiedzi - tylko ich nikt nie kontrolował) kosztowało nas bardzo dużo pieniędzy. Trzeba było zapłacić 2400 zł za inwentaryzację (polegającą na zmierzeniu ścian i sprawdzeniu, czy ich nie przestawiliśmy - jakby nie mogły sprawdzić tego panie z administracji porównując z planem mieszkania).Niebawem, trzeba będzie zapłacić kaucję za mieszkanie a to też kilka tysięcy😭
Dodatkowo, przyszła nam duża niedopłata za prąd mimo regularnego płacenia za rachunki. Rachunek też znacznie się zwiększył - z 600 zł na ponad 900. Będziemy to wyjaśniać, ale zapłacić i tak trzeba. Wszystko nam się skumulowało w tym miesiącu..
Od zawsze robimy wszystko dla zwierząt, trudno nam przejść obojętnie obok kota potrzebującego pomocy. Przez nasz dom przez te lata przewinęło się tysiące zwierząt. Obecnie wciąż mamy ich pod opieką kilkadziesiąt - większość stara, schorowana, które po prostu dożyją sobie swoich dni w naszym domu.
Chciałabym poprosić Was o pomoc w zrobieniu tych opłat. Łatwiej jest kupować z własnej kieszeni karmę po troszku dla kotów, już jednorazowo wydać kilka tysięcy.. Może ktoś z Was ma nadprogramowe parę złoty w tym miesiącu, by wesprzeć nasz dom tymczasowy?
Dziękujemy Wam z góry za wsparcie - każdą złotówkę, dobre słowo. Jesteście wspaniali ❤️
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!