Zwracam się z uprzejmą prośbą do wszystkich ludzi dobrej woli o pomoc dla naszych znajomych z Bieszczad- małżonków Andrzeja i Anety Machoń.
W 2003 roku zamieszkali na użyczonej im przez najbliższą rodzinę nieruchomości w miejscowości Stężnica gm. Baligród.Powstał pomysł by przekształcić nieruchomość w gospodarstwo agroturystyczne pod nazwą "Osada Bieszczady".Kreatywność i orginalność pomysłów małżonków przekonała właścicieli do realizacji tego pomysłu , którzy zapewnili jego finansowanie.Od tego momentu niepozorne gospodarstwo rolne sukcesywnie przekształcało się w Osadę Bieszczady.
Andrzej i Aneta włożyli wiele serca by powstało atrakcyjne i niepowtarzalne miejsce do wypoczynku.Dotychczasowy murowany zwykły budynek przeistoczył się w bajkowy dom obłożony drewnem i pokryty strzechą.W otoczeniu bujnej zieleni pojawiły się dwie chaty bojkowskie. Obie równie niepowtarzalne choć nowocześnie wyposażone.
Podczas wielu lat gospodarowania na rodzinnej nieruchomości małżonkowie utrzymywali się z agroturystyki. Ale nie tylko agroturystyka była pasją Machoniów.
Andrzej uwielbia fotografię a Aneta prowadziła z powodzeniem pracownie ikonopisarstwa . Wyrazem tej pasji są dwie ogromne ikony wiszące na froncie głównego budynku. Stało się jednak nieszczęście , dotychczasowi właściciele zmarli, zaś ich spadkobierca a obecny właściciel musi niestety nieruchomość sprzedać , także po to, aby pozyskać środki na ratowanie własnego zdrowia.
Okoliczności te zmuszają małżonków , niezależnie od dobrej woli właściciela, do rychłego opuszczenia dotychczasowego miejsca zamieszkania.
Już w marcu tego roku muszą się wyprowadzić w nowe miejsce do życia, którego jeszcze nie mają.
Andrzej i Aneta borykają się z własnymi problemami zdrowotnymi. Prawie 70-letni Andrzej i jego żona za chwilę nie będą mieli gdzie się podziać.Gmina nie dysponuje wolnymi lokalami mieszkalnymi, a wynajęcie nowego lokum niesłychanie utrudnia fakt , iż Machoniowie są niezwykle związani ze swoimi domowymi zwierzątkami i chcą pozostać w Bieszczadach. Wynajmujący nie chcą przyjmować lokatorów ze zwierzętami. To prawdziwy dramat, małżonkowie są bezdzietni ale mają zwierzątka, które są bliskie ich sercu i nie wyobrażają sobie rozstania.
Machoniowie w związku z tak trudną sytuacją życiową są w dramatycznym położeniu , nie mają własnych środków finansowych , gmina nie ma wolnych mieszkań, wynajmujący nie chcą zwierzątek dlatego jedynym wyjściem wydaje się zakup własnej nieruchomości. Ich jedynym marzeniem jest zakup niewielkiej chaty nawet do remontu, w której dalej mogliby realizować swoje pasje i dzielić życie ze swoimi milusińskimi aż do śmierci.
My jako znajomi postanowiliśmy im pomóc i zebrać pieniądze na realizacje ich marzenia:bowiem nie mają oni pieniędzy na nowy start, utrzymywali się jedynie z agroturystyki w Osada Bieszczady i ikonopisarstwa Anety.
Kochani niech pomoże kto może :)
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!