Kochani ciągle walczę o sprawność , a moją najlepszą bronią jest rehabilitacja. To dlatego Turnusy Rehabilitacyjne i zajęcia z fizjoterapeutami są tak ważne.
Niestety ich kwota mnie przytłacza , a budżet nie wytrzymuje napięcia. Tylko dzięki Waszej pomocy mogę dalej się starać o jak najlepszą sprawność.
Mam na imię Paweł , mam 46 lat wspaniałą żonę i śliczną córeczkę. Mało brakowało , a nie było by mnie tutaj. Los zesłał na mnie doświadczenie , którego nikomu nie życzę - przeszedłem śmierć kliniczną , spowodowaną zawałem serca. Na 90 minut moje serce przestało bić.
Obudziłem się w sterylnej bieli szpitalnych ścian , podpięty do kroplówek. Próbowałem się poruszyć , ale nie mogłem , byłem zbyt słaby. Potem okazało się , że przez te 90 minut doszło do rozległego niedotlenienia....W efekcie doszło do niedokrwienia rdzenia. To spowodowało niedowład nóg.
Mój organizm był wyniszczony tym co się stało. Obecnie jestem niepełnosprawnym na wózku inwalidzkim. Serce zostało nieodwracalnie uszkodzone w 2020 wszczepiono mi Kardiowerter-defibrylator.
Obecnie cały mój świat jest podporządkowany rehabilitacji. Pracuję nad tym , by stanąć na nogi i znów zacząć chodzić. Próbuję wzmocnić nogi , pobudzić do pracy mięśnie , utrzymać się w pozycji pionowej. Ćwiczę w lokomacie z rehabilitantem. Aby się udało potrzebne jest kilka turnusów rehabilitacyjnych , których koszt znacznie przewyższa nasz domowy budżet.
Mam dopiero 46 lat , tak wiele jeszcze przede mną. muszę być jak najbardziej samodzielny , pragnę wrócić do pracy , znów żyć normalnie.
Proszę o pomoc , abym mógł jeszcze kiedyś wrócić do sprawności...
Paweł.
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!