Morfinka to kotka, która ma niecałe 2,5 roku. W ostatni dzień delegacji służbowej, która odbywała się 300 km od miejsca zamieszkania, znaleźliśmy 2 miesięcznego wychudzonego kota w dramatycznym stanie. Z oczu leciała ropa, pchły znajdowały się na każdym skrawku jej ciałka. Wydawała z siebie przeraźliwe dźwięki, które sygnalizowały ból i błaganie o pomoc. Bez namysłu wraz z moimi przyjaciółmi zabraliśmy małą do ostatniego otwartego weterynarza w polskiej wsi. Po wstępnej diagnozie wiedzieliśmy już, że ciało Morfinki zaatakował koci katar. Morfinka, już od pierwszych miesięcy życia żyła w cierpieniu. Przez zaawansowaną chorobę nic nie widziała, reagowała jedynie na słuch.
Mimo, że nie miałam dużego doświadczenia w opiece nad kotkami, wiedziałam że nie mogę się poddać i muszę utrzymać małą przy życiu. Jej imię nie zostało nadane przypadkowo, MORFINA miało symbolizować jej silną wolę walki i zmaganie się z wszelkimi przeszkodami w jej życiu. Po przyjeździe do domu od razu rozpoczęliśmy leczenie, nie liczyły się żadne poniesione koszty a jedynie pełne wyleczenie małej. Po wstępnych diagnozach usłyszałam, że prawe oczko jest nie odratowania. Wspólnie z lekarzem weterynarii rozpoczęliśmy działania, które miały umożliwić Morfinie odzyskanie wzroku w lewym oczku.
Przez pół roku, byliśmy stałymi klientami klinki weterynaryjnej. Morfinka przyjmowała ogromne ilości leków, które pomagały jej zwalczać uporczywy katar oraz kichanie. W domu codziennie kropiliśmy oczka, nie było łatwo. Długi proces leczenia nie był przyjemny ani dla mnie ani dla małej. Po pierwszych miesiącach było już widać ogromne efekty. Nie było idealnie, ale wiedziałyśmy że idziemy w dobrą stronę.
Po pół rocznym leczeniu mała zaczęła w pełni widzieć na jedno oko. Jej wdzięczność człowieku oraz miłość za uratowanie jej życia przerastały moje największe oczekiwania. Nie opuszczała mnie na krok, w pełni uczestniczyła w życiu rodzinnym. Jej wieczornym rytuałem jest obejmowanie mojej dłoni i wtulanie się w nią.
Przez dwa lata nie było praktycznie żadnych zawirowań. W między czasie znaleźliśmy drugiego kotka, którego przygarnęliśmy. Morfinka stała się idealną przyszywaną siostrą dla Kokainy. Zatroskana i opiekuńcza pomagała odkrywać świat młodszej o rok kotce. Niestety wszystko do czasu.
03.11.2022 r., Morfinka zaczęła ponownie kichać, udaliśmy się prosto do kliniki weterynarynaryjnej. Przez 5-6 dni otrzymywała antybiotyk w tabletkach. Niestety stan jej zdrowia coraz bardziej się pogarszał. Mieliśmy wyznaczony termin na łyżeczkowanie i usunięcie prawego oczka. Wiedzieliśmy, że do operacji nie dojdzie do momentu poprawy jej zdrowia.
Od 18.11.2022 r., przeszyliśmy na podawanie antybiotyku poprzez zastrzyki. Dodatkowo otrzymywała również sterydy, które tylko chwilowo pomagały odzyskać małej apetyt.
Rozpoczęliśmy pełne badania, które miały nam pomóc zdiagnozować Morfinkę. W między czasie jej masa ciała coraz bardziej spadała. Byliśmy przerażeni. Po odebraniu wyników badań wiedzieliśmy jedno, musimy uśpić Morfinkę, albo podjąć decyzję o długim i kosztownym leczeniu. Wiadomość nami wstrząsnęła.
W dzień w którym dowiedzieliśmy się o śmiertelnej chorobie nie wiedzieliśmy co mamy zrobić. Płacz i krzyk przenikał praktycznie wszędzie. Byliśmy gotowi na najgorsze. Spojrzeliśmy na mała i wiedzieliśmy, że nie możemy się poddać. Postanowiliśmy o rozpoczęciu leczenia. Jesteśmy świadomi ogromnych kosztów leczenia, które mogą sięgać nawet do 20 tys złotych. Obecnie finansuję wszystko z moich oszczędności.
Przy obecnej wadze małej koszt leczenia wynosi nas w okolicach 200 zł na dzień.
FIP jest dla Morfinki wyrokiem śmierci. Morfina jest kotem, która przeszła w swoim życiu wiele cierpienia i krzywdy. Szanse na uratowanie jej życia są ogromne dzięki temu leczeniu.
Po drugiej dawce mała zaczyna samodzielnie jeść co jest dla Nas ogromnym przełomem!! Nie poddajemy się i wierzymy że uda nam się uzbierać cała kwotę leczenia!! A Morfinka będzie z nami przez długie lata ❤️❤️❤️❤️
Związku z ogromnymi kosztami, prosimy o pomoc w sfinansowaniu leczenia Morfinki❤️
Dziękujemy za każdą złotówkę, która pomoże utrzymać ją przy życiu. ❤️
Jestem 23 letnią studentką, pracującą na pełnym etacie i dorabiając poprzez udzielanie korepetycji z matematyki. W pełni moich sił będę próbowała finansować leczenie małej, ale nie dam rady bez Waszej pomocy! ❤️
Wierzymy, że zaanagażowanie i Wasze dobre serce pomogą nam wyleczyć Morfinkę!!! ❤️❤️❤️❤️
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Pomagam.pl to największy i najpopularniejszy w Polsce serwis do tworzenia internetowych zbiórek pieniędzy. To narzędzie, które umożliwia każdemu i całkowicie za darmo założenie zbiórki w kilka chwil.
Dzięki Pomagam.pl w łatwy i bezpieczny sposób zbierzesz fundusze na to, co dla Ciebie ważne m.in. pokrycie kosztów leczenia, wsparcie bliskich w trudnych chwilach i na inicjatywy bliskie Twojemu sercu.
Krok 1:Chcesz założyć zbiórkę, ale nie wiesz od czego zacząć? Nie martw się! Obejrzyj krótki film poniżej, który tłumaczy, jak działa Pomagam.pl.
Krok 2:Zbiórkę na Pomagam.pl przygotowujesz i publikujesz samodzielnie. Nie przejmuj się - założenie zbiórki trwa dosłownie kilka chwil i jest prostsze, niż myślisz. Sprawdź poniższy poradnik.
W momencie tworzenia zbiorki możesz wybrać, czy chcesz ją prowadzić samodzielnie czy ze wsparciem Pomagam.pl. Pierwsza opcja jest całkowicie darmowa. Jeśli natomiast zdecydujesz się na promowanie zbiórki z naszym wsparciem, będziemy przypominać o Twojej zbiórce i zachęcać do wpłat osoby, które ostatnio odwiedziły stronę Twojej zbiórki (tzw. retargeting).
W tym celu będziemy wyświetlać Twoją zbiórkę zarówno na stronie głównej Pomagam.pl jak i w reklamach internetowych. Zwiększa to szanse na to, że więcej odwiedzających Twoją zbiórkę osób zdecyduje się ostatecznie na wpłatę lub udostępnienie zbiórki. W zamian za to dodatkowe, nieobowiązkowe wsparcie w promocji od każdej wpłaty potrącimy automatycznie 12%.
Krok 3:Twoja zbiórka jest gotowa, czas zacząć działać! Nikt nie wypromuje Twojej zbiórki tak jak Ty, dlatego pamiętaj, żeby udostępniać ją we wszystkich mediach społecznościowych: Facebook, Instagram, Twitter, LinkedIn czy YouTube i TikTok. Zacznij od rodziny i przyjaciół - poproś ich o udostępnienie i zachęć do wpłat. Wyślij znajomym linka do zbiórki z krótkim opisem na Messengerze, SMSem lub mailowo. Następnie skontaktuj się z lokalnymi mediami z prośbą o publikację Twojej zbiórki oraz zaangażuj w promocję okoliczne organizacje społeczne, władze samorządowe, instytucje oraz osoby znane w Twojej okolicy.
Pamiętaj, im więcej osób dowie się o Twojej zbiórce, tym większa szansa na osiągniecie celu! Więcej porad znajdziesz w ebooku, jak założyć i prowadzić skuteczną zbiórkę. Znajdziesz go w swoim panelu zarządzania zbiórką po jej stworzeniu. Sprawdź również naszego bloga, w którym dzielimy się praktycznymi poradami i wskazówkami.
Krok 4:Wszystkie osoby odwiedzające Twoją zbiórkę mogą szybko i bezpiecznie wpłacać na nią pieniądze, np. przy użyciu przelewów internetowych, kart kredytowych, tradycyjnych przelewów bankowych, a nawet na poczcie! Wpłaty księgują się natychmiast. Wszyscy widzą, jaką kwotę udało się już zebrać i mogą zapraszać do zbiórki kolejne osoby.
Krok 5:Pieniądze ze zbiórki możesz wypłacać na konto bankowe w każdej chwili i tak często, jak chcesz. Wypłata pieniędzy trwa na ogół 3 dni robocze. Wypłata nie spowoduje zmiany stanu licznika wpłat na stronie Twojej zbiórki. Możesz dalej zbierać pieniądze, a zbiórka będzie trwać aż do momentu, gdy zdecydujesz się ją zamknąć.
Prawda, że proste? To właśnie dlatego dziesiątki tysięcy osób prowadzi już swoje zbiórki na Pomagam.pl. Nie czekaj. Dołącz do nich teraz! Aby założyć zbiórkę, kliknij tutaj lub w przycisk poniżej:
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Anonimowy Darczyńca
Trzymaj się maluszku❤️
Agnieszka
Zdrowia dla Morfinki! <3
Jak można wybrać tak chujowe imię dla kota?
Bardziej zjebanego imienia dla kota nie dało się wybrać? Szkoda że nie Fentatylek albo dihydrokodeinka.
PatKa
❤️
Sylwia E-B
Wpłata za sisiora