Kochani Perełka to 7 letnia sunia, mam ją od szczeniaka i jest moim oczkiem w głowie
Z dnia na dzień zaczęła kuleć na przednia prawa łapkę, byliśmy u dwóch weterynarzy w naszym mieście, niestety stwierdzili po wymacaniu łapy, że wszystko gra i dali tylko leki przeciwbólowe po których chwilowo przestała kuleć, jednak po ich skończeniu kulawizna wróciła jeszcze gorsza.
Pojechaliśmy do innego miasta i tam wet zrobił jej prześwietlenie i kości całe, nie wiadomo co to, znów lek przeciwzapalny i przeciwbolowy
Myślałam, że to pomoże jednak ona coraz gorzej staje na tą łapę, gdy tylko może trzyma ja w górze,wiem, że ja boli..
Chcemy jechać do psiego ortopedy i fizjoterapeuty, żeby w końcu ktoś jej pomógł, dotychczas wydaliśmy już ok. 1600zl na to wszystko, bez efektu.
Dotarliśmy do doktora Gugały, który zrobił powtórne prześwietlenie łapy, perełce brakuje mazi stawowej w okolicach paliczków, jest metoda która z własnego osocza jej to zregeneruje jednak ona kosztuje, a juz wydaliśmy oszczędności na leki, wizyty u innych
Perełka miała podane osocze dwa razy, dało efekt, zaczynała wracać do zdrowia, jednak na spacerze zle stanęła i efekt jest taki, że ma,, rozluźnienie torebki stawowej nadgarstka, , czeka nas zabieg zszycia więzadła i powtórnego podania osocza, został on zapisany na 6 grudnia został wyceniony na około 1000 zł
Powtórnie proszę o pomoc o normalne życie mojego psa roszę o pomoc, gdyż w końcu jest nadzieja na powrót do zdrowia mojego psa
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!