Aleksandra XYZ
Zbiórkę będę aktualizować dodając paragony i zdjęcia z zaleceniami. Podejrzewam, że nie uda mi się znaleźć wcześniejszych paragonów, ale za to posiadam wyciągi z konta.
Dzień dobry,
mam na imię Aleksandra. Miesiąc temu znalazłam chorego kociaka. Na pierwszy rzut oka można było stwierdzić, że ma koci katar. Postanowiłam zabrać go i następnego dnia, po pracy udać się z kociakiem do weterynarza. Plany uległy zmianie gdy kolejnego dnia z rana okazało się, że kot nie może wstać, gubi równowagę, przewraca się i nie jest w stanie zrobić dwóch kroków. Na szczęście miałam możliwość wziąć dzień wolny i do weterynarza udałam się z samego rana. Wynik? Koci katar i dosyć poważne zapalenie ucha. Kolejne wizyty, kolejne leki, antybiotyki, zastrzyki, krople do ucha do oczu. Na szczęście była poprawa i kociak z dnia na dzień, powoli i stopniowo, czół się coraz lepiej. Niestety. W momencie, w którym wydawało się, że kot ma się już dobrze(kolejne wizyty to odrobaczanie i szczepienia) kociak nagle, z dnia na dzień stał się apatyczny, osowiały, bez siły i energii. To stan na dzień dzisiejszy. Kolejne wizyty, kolejne badania- krwi, kału. Wykluczone zostały fiv i fip.
Wcześniej nawet bym nie pomyślała żeby zakładać zbiórkę na ten cel, ale niestety, jak na razie nie widać końca leczenia, a na Chile obcenca wydałam już na nie ponad 1000 zł.
Wiem, że potrzebujących jest dużo, ale jeśli znajdzie się ktoś kto będzie miał chęć wspomóc chodź by niewielka kwota bądź udostępnieniem będę bardzo wdzięczna.
Z góry dziękuję za pomoc!
Pozdrawiam
Aleksandra
Zbiórkę będę aktualizować dodając paragony i zdjęcia z zaleceniami. Podejrzewam, że nie uda mi się znaleźć wcześniejszych paragonów, ale za to posiadam wyciągi z konta.
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!