Jestem mamą dwudziestoletniego chłopca o imieniu Piotr (oprócz Piotra mamy troje dzieci , dwóch dorosłych synów i czteroletnią córkę)
Piotr urodził się jako zdrowe dziecko z 10 punktami lecz po kilku miesiącach okazało sie , że nie jest tak zupełnie zdrowy Diagnoza postawiona po roku brzmiała" Dziecięce Porażenie Mózgowe " To był szok dla całej rodziny , świat nam sie zawalił Najgorsze było to, że nikt nami nie pokierował tak jak powinien , nie zlecił rehabilitacji ,która powinna być od samego początku. Przez te wszystkie lata byliśmy pod opieką CZD w Warszawie ale nie wspominam tego dobrze , ciągle nam zmieniano neurologów, ciągano nas po wszystkich poradniach, ale nikt nie zaproponował tego co najważniejsze - rehabilitacji ,a my niestety nie wiedzieliśmy ,że coś takiego tam jest. Może to brzmi głupio ale było to 20 lat temu i nie mieliśmy o niczym pojęcia .Tułaliśmy się po prywatnych ośrodkach zaciągając kredyty co było dla nas wielkim obciążeniem , ale trzeba było jakoś ratować dziecko. Wszystko naprawdę było dla nas bardzo trudne, mieliśmy trudną sytuacje finansową ledwo wiązalismy koniec z końcem i w dodatku wszędzie daleko . Mieszkamy na małej wsi 140 km od Warszawy i zajmujemy się małym gospodarstwem rolnym z czego dochody też nie są wielkie, ale dla Piotra robiliśmy wszystko co sie dało Z czasem nauczyliśmy sie korzystać z pomocy różnych fundacji , Gopsu i walczyć o to ,ale łatwo nie było nigdy.Teraz Piotr jest już dorosłym chłopakiem a fundacje zazwyczaj pomagają dzieciom i droga się zamyka ,a rehabilitacja jest mu potrzebna jak powietrze do życia ,dlatego zmuszeni jesteśmy PROSIĆ ludzi dobrej woli o pomoc w tej rehabilitacji .Piotr musi dostać mocnego "kopa" żeby stanąć na nogi bo wciąż ma na to szanse i widać że tego chce ,jest silnym chłopakiem i wiem że da sobie radę . Parę lat temu obok naszej wsi powsta Klinika Medyczna z głównym naciskiem na rehabilitację Jest jednym z najleprzych ośrodków rehabilitacji neurologicznej w Polsce , najlepszy sprzęt ,najnowsze metody , ale niestety czas oczekiwania na NFZ to 4 lata - zbyt długo. W tym wszystkim dobre jest chociaż to, że można dostać się tam prywatnie w niedługim czasie Koszt dziennego pobytu to 150 zł POMÓŻCIE NAM ZEBRAĆ TĄ SUMĘ O KTÓRĄ PROSIMY ,ABY PIOTR PRZESZEDŁ W TYM ROKU INTENSYWNĄ REHABILITACĘ Za każdą złotówkę z góry serdecznie Dziękujemy
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!