Kilka miesięcy temu nieopodal mojego domu okociła się kotka sąsiadów. Niestety tydzień temu została potrącona przez samochód, czego nie przeżyła, a sąsiedzi nie czują powinności, by zająć się kotkami. Ponieważ kocham koty, chętnie się nimi zajmę, niestety, nie mam wystarczających środków, by kupić wystarczającą ilość kuwet, misek, karmy oraz przede wszystkim, by pójść z maluszkami do weterynarza, by je zaszczepić i przebadać. Proszę więc o drobną pomoc. Część potrzebnych pieniędzy już uzbierałam, niestety brakuje jeszcze ok. 1000zł.
Z góry dziękuję, za wszelką pomoc. Bez Was, byloby naprawdę trudno
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!