Zbiórka Dla dzieci siostry - zdjęcie główne

Dla dzieci siostry

20 zł  z 2 000 zł (Cel)
Wpłaciła 1 osoba
Wpłać terazUdostępnij
 
Sebastian Suder - awatar

Sebastian Suder

Organizator zbiórki

Do tragedii doszło w Koszelewach w gminie Rybno. Służby zawiadomił mąż ofiary, który zaznaczył, że kobieta może nie żyć. Początkowo okoliczności wydarzenia były nieznane. Sąsiedzi twierdzą, że ciało kobiety mogło leżeć w domu aż 2 tygodnie...

— Czynności procesowe na miejscu znalezienia zwłok przeprowadzili policjanci służby kryminalnej pod kierownictwem prokuratora rejonowego w Działdowie. Na ciele kobiety, w okolicy szyi, znajdowały się dwie rany cięte. W związku ze zdarzeniem zatrzymano 37-letniego męża denatki. Mężczyzna przyznał się do zabójstwa kobiety. Złożył wyjaśnienia, wskazując na nieporozumienia małżeńskie. W środę (25 listopada) prokurator rejonowy w Działdowie wystąpił do miejscowego sądu z wnioskiem o zastosowanie tymczasowego aresztu wobec podejrzanego. Mężczyzna usłyszał zarzut zabójstwa. To przestępstwo jest zagrożone karą od 8 lat pozbawienia wolności — mówiła oficer prasowa KPP w Działdowie Justyna 


Sąsiedzi małżeństwa uważają, że ciało kobiety mogło leżeć w domu aż dwa tygodnie. — Oboje z nich znam od dziecka. Od maja 2019 roku byli małżeństwem. Mieli wspólnie dwoje dzieci i dwoje z innych związków. Wszystkie dzieci im odebrano, bo w ich domu przelewał się alkohol. Nie gardzili też narkotykami — mówiła jedna z mieszkanek Koszelew. — Kobieta nie miała w życiu łatwo, wychowała się w domu dziecka i wiele przeszła — wspominają sąsiedzi. Czy takie zakończenie związku było do przewidzenia? Czy można było przypuszczać, że może dojść do takiej tragedii? — On od zawsze był agresywny, ale daję słowo, że nie posunąłby się do takiego czynu! To niemożliwe... — mówiła sąsiadka.


Tragedii można było zapobiec?


Inna mieszkanka Koszelew ma żal, że tak niewiele osób interesowało się sytuacją małżeństwa. — Dlaczego nikt tam nie zaglądał? , bo tak bardzo się kłócili. Ona oskarżyła go o molestowanie dziecka, a on ją o bicie dzieci... Brak słów. Ani policja ani sąsiedzi ani GOPS, cisza. Ciało leżało 2 tygodnie. Nie oszukujmy się, ale widać brak tu z każdej strony brak zainteresowania przez tyle czasu — mówiła kobieta.

Zapytaliśmy pracowników Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej, w jaki sposób pomagał rodzinie. — Ta rodzina cały czas, odkąd tylko zamieszkała w Koszelewach była pod opieką asystenta rodziny, pracownika socjalnego. Dzięki ich działaniom dzieci zostały im odebrane — mówiła kierownik GOPS w Rybnie.

37-letniemu mężowi zamordowanej kobiety grozi dożywocie.


20 zł  z 2 000 zł (Cel)
Wpłaciła 1 osoba
Wpłać terazUdostępnij
 
Sebastian Suder - awatar

Sebastian Suder

Organizator zbiórki

Zadaj pytanie

Wpłaty: 1

Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

fundraiser thumbnail
Załóż swoją zbiórkę

Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!

fundraiser thumbnail

Pomagam.pl wykorzystuje pliki cookies. Dowiedz się więcej

Zamknij