Witam Państwa błagam o pomoc dla mnie i dzieci.Piszę do Was z miejsca, w którym nigdy nie myślałem, że się znajdę – z dna. Jeszcze kilka miesięcy temu byłem zwykłym facetem, pracowałem na etacie, robiłem wszystko, by utrzymać siebie i pomagać innym. Zawsze miałem serce do ludzi – kiedy tylko mogłem, wspierałem potrzebujących, bo wierzę, że dobro wraca.
Ale życie potrafi brutalnie zaskoczyć…
Firma, w której pracowałem, nagle upadła. Straciłem pracę, a wraz z nią stabilizację, bezpieczeństwo i nadzieję. Długi zaczęły się piętrzyć – próbowałem je ogarnąć, wierzyłem, że znajdę szybko nową pracę. Niestety – nie udało się. Teraz jestem bezrobotny, a do drzwi zaczyna pukać windykacja.
Nie proszę o luksus, nie proszę o cuda – proszę tylko o drugą szansę. Chcę się podnieść, stanąć na nogi i móc żyć na nowo. Potrzebuję 60 000 zł, by spłacić długi i zamknąć rozdział, który mnie niszczy. Ale nie tylko dla siebie…
Bo nawet w tej trudnej sytuacji, chcę się podzielić tym, co dostanę.
20 000 zł z tej zbiórki przeznaczę na pomoc dzieciom – przekażę je na UNICEF. Bo wiem, że są maluchy, które mają jeszcze trudniej niż ja.
To mój mały cel: odbudować swoje życie i jednocześnie dać nadzieję tym, którzy tej nadziei mają jeszcze mniej.
Jeśli możesz – pomóż. Każda złotówka, każde udostępnienie tej zbiórki ma dla mnie ogromne znaczenie.
Dziękuję, że przeczytałeś.
Dziękuję, że jesteś.
Z serca dziękuję proszę o pomoc
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!