Witam !
Zbieram na końcówkę kredytu, straciłam pracę przez ciągłe choroby córki w przedszkolu. Mąż wyjechał za granice niby poprawić nam byt. Byt poprawił. Poznał tam kobietę i o nas już zapomniał. Sprawa rozwodowa w toku. Brak danych adresowych tatusia i tak się ciągnie.
Dorabiam w domu jako krawcowa, na pierwsze potrzeby starcza , ale na ratę kredytu już nie.
Rata miesięczna wynosiła 550 zł z racji braku wpłat bank chce całą wpłatę zaległości. Windykator już wydzwania zaraz pewnie komornik. Pomóżcie proszę ..
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!