Mam na imię Beata.01 września skończę 50 lat.Mòj mąż zmarł na raka bardzo dawno temu.Dwa lata temu na raka zmarł mój brat a rok temu moja mama. Kilka miesięcy po śmierci mamy dowiedziałam się że ja mam raka.W grudniu miałam operację.Wyciety guz i węzły chłonne. Podchodziłam do tego lekko. Ok, wytną i radioterapia i będzie ok.Niestety okazało się że to co we mnie było jest złośliwe.Potrzebna chemioterapia.Bardzo ciężko ją przeszłam.Wypadły włosy a organizm jeszcze nie doszedł do siebie.Teraz radioterapia.Musze dojeżdżać do kliniki co dziennie, która znajduje się ok 150 km od miejsca gdzie mieszkam.Są dni gdy upadam i nie mam siły walczyć o siebie.Nie wiem jak mam sobie radzić dlatego założyłam tę zbiórkę.Jestem obecnie na zasiłku i ledwo wiążę koniec z końcem.Statam się oszczędnie żyć.Najwazniejsze opłaty a oszczędza się na jedzeniu i na czym tylko można.Mieszkam sama z córką, która ma 15 lat.Muszę ogarnąć książki, mundurek itp. Muszę być silna .Ubieram uśmiech by pokazać innym i sobie że daję radę. Czyli, krótko potrzebuje pieniędzy na dojazdy do kliniki i do innych specjalistów. Jak również na suplementy i oczywiście rachunki.Mam marzenia jak każdy.Jestem przybita ale walczę o to by mi się chciało walczyć o swoje życie.Dlatego proszę o wsparcie dla mojej małej rodziny.Pozdrawiam wszystkich i z góry dziękuję
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!