Mam 64 lata. Po przejściu na emeryturę zachorowałam na raka piersi. Jest przerzut do kości. Leczenie jest drogie i dojazdy 100 km do Gdańska. Oszczędności topnieją. Może znajdzie się kilka osób, które uważają, że warto mi pomóc. Będę wdzięczna za każdą złotówkę, która pozwoli mi jeszcze trochę pożyć i spełniać marzenia o podróżach.
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!