Słuchajcie Kochani.
Po śmierci znajomych zostały dwa kotki. Ela przez większość życia ratowała i przygarniała koty. Niestety Eli zabrakło kilka miesięcy temu. Teraz zmarł mąż Eli. Dwa koty zostały w potrzebie i bez domu. Od śmierci drugiego z opiekunów koczowały przed wejściem do domu. Dokarmiali je sąsiedzi. Są to koty wychodzące ale wcześniej miały dostęp do ciepłego domku pełnego miłości. Pomijając fakt, że będzie coraz zimniej (szczególnie w nocy), koty te przede wszystkim bardzo potrzebują kontaktu z człowiekiem.
Zanosi się na to, że 4- letni kotek myślę że w najbliższych dniach znajdzie nowych ludzi. Ja przygarnęłam starszą kicię, która niestety wymaga kosztownego leczenia. Konieczne jest usunięcie wszystkich zębów, z uwagi na stan dziąseł. Kicia ma problemy z jedzeniem a każdy kęs powoduje ból. Wykonałam podstawowe testy na choroby zakaźne, ponieważ sama mam dwa koty. To dla mnie nieprzewidziany wydatek a przy innych niemłodych zwierzakach mam tych wydatków sporo🤷♀️.
Dlatego zwracam się z prośbą do tych osób, które zechcą wesprzeć kicię w powrocie do zdrowia i mnie w staraniach o jej życie bez bólu. Bez tego zabiegu kicia nie będzie w stanie pobierać samodzielnie pokarmu i wiadomo jak to się może skończyć. Myślę, że Ela uśmiecha się teraz do nas szczęśliwa, że Karmelka jest zaopiekowana i ma szansę na resztę życia w zdrowiu, spokoju i z pełnym brzuszkiem
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!