Historia jakich wiele. Stare, kalekie, niechciane, niekochane psie staruszki.
Całe życie spędzają bez miłości dotyku i czułości. Nie wiedzą co to znaczy mieć dom i być kochanym. Skazane na samotność i kraty nigdy nie maja dostaja szans na zaznanie wolności.
Takie właśnie psy zajmują szczególne miejsce w moim sercu. Takie właśnie psy wyciągam z najgorszych schronisk, i staram się żeby choć na resztę swojego życia poczuły się szczęśliwe.
Aktualnie pod swoją opieką mam w hotelu 7 nieadopcyjnych, schorowanych psow po przejściach. Zdaje sobie sprawę że zostana w hotelu do końca swojego życia. No bo na co komu stary, chory pies.
Zwracam się do Was z olbrzymia prośbą o pomoc w ich utrzymaniu oraz opiece weterynaryjnej. Koszty są olbrzymie.
Ja sama już nie daje rady. Mimo to się nie poddam i będę walczyła o nie tak długo aż będę miała siły.
Proszę bądźcie ze mną.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Ania
Powodzenia! ♥️
Agata
Dużo sił i zdrowia dla Ciebie i Twoich staruszków :*