Witam serdecznie.
Mam psa "znajdę" o imieniu Saba i kocham ją najmocniej jak tylko się da.Moje życie tak się potoczyło,że nie mam własnych dzieci i swoją miłość przelałam na Sabę.Ma 14 lat,a ze mną jest od 12 -tu.Życia sobie bez niej nie wyobrażam,choć zdroworozsądkowo wiem,że kiedyś tak się stanie.Saba ma zwyrodnienie stawów i okropny ból,który uniemożliwia jej poruszanie się.Nie można dopuścić do tego,żeby przestała chodzić.Robię co mogę.Rzecz w tym ,że co miesiąc musi dostawać zastrzyk Librela (koszt 400zł) i tabletkę Trocoxil (koszt 160zł). Ja pracuję zawodowo.Jestem dobrą osobą i jak tylko mogę pomagam w życiu innym.Życie pisze różne scenariusze,dziś pomagam ja ,a jutro może być odwrotnie.Moja prośba do Was wszystkich,którzy mogą i chcą mnie wesprzeć finansowo.
Z góry za wszystko Wam z całego serca dziękuję.
Szczerze,było mi bardzo ciężko się przemóc i prosić kogoś o pomoc.Ale ratowanie życia jest w końcu szczytnym celem i nie jest to ujma....
Jeszcze raz serdecznie z góry dziękuję.Iza.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!