Witam. Moja 11 letnia corka potrzebuje specjalistycznego leczenia ortopedycznego, niestety leczenie na nfz może nadejść za późno, bo kolejki sa strasznie długie, a leczenie u dobrego specjalisty kosztuje. Chce by moje dziecko otrzymalo najlepszą możliwą pomoc, jezeli jej nie otrzyma zostanie kaleką.
Jestem samodzielną mamą, ojciec Marysi zostawil nas gdy bylam w ciąży i nie jestem w stanie zarobić na leczenie corki, gdyż sama od ponad 20 lat borykam się z przewlekła depresją. Jedyna praca jakiej jestem w stanie podołać to praca polegajaca na przyjmowaniu zleceń, dawala mi zarobek w wysokości 600-800zl miesiecznie, ale i to straciłam czesciowo z powodu depresji. Depresja nie pozwala normalnie żyć nie mówiąc już o normalnej pracy na etat. Musialabym czesto brac zwolnienia a pracodawcy niechetnie na to patrzą i nie chcą takich osób trzymac.
Bez pomocy sobie nie poradzimy, mam na mysli leczenie corki, naprawde na wszystko inne jestem w stanie sama zarobić roznymi zleceniami itd, ale jedna orteza to koszt kolo 5 tys, corka bedzie potrzebowala 2 sztuk na obie nogi. Plus jeszcze wizyty i badania..
Jeżeli znajdą się osoby, które zechca pomóc.. chce powiedzieć DZIEKUJE. DZIĘKUJĘ ZA WASZE WIELKIE 💓💓❤️
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!