„Najbardziej szkoda mi tych dwóch lat wyrzeczeń i ciężkiej pracy” powiedział mój brat Piotrek po tym jak wczoraj samochód, który był jego wielką radością poszedł z dymem.
Wraz z bratem Michałem i kolegą wracali do domu autostradą. Tuż przy zjeździe zapaliły się wszystkie kontrolki i zaczęło się dymić. Wyskoczyli z auta i złapali za gaśnicę… niestety nic to nie dało. Spod maski zaczął wydobywać się ogień. Przejeżdżający próbowali pomóc również używając gaśnic, jednak samochód powoli został strawiony przez ogień, a mój Brat patrzył, jak dwa lata jego ciężkiej pracy znika z dymem w przeciągu minut. Był bezradny.
Moje Siostrzane serce pragnie dodać mu nadziei i wiary w to, że nie wszystko stracone… że w takich trudnych sytuacjach możemy się wspierać i współczuć. Dzięki Twojej wpłacie Mój Brat Piotrek odzyska nadzieję. Czy może być coś cenniejszego?
Każdemu darczyńcy jako rodzina będziemy ogromnie wdzięczni! Będziemy pamiętać o Tobie w naszych modlitwach i otaczać ciepłymi myślami ❤️.
Pieniądze zostaną wykorzystane po prostu na zakup nowego samochodu dla Piotrka. Wierzę, że ten także bardzo polubi. Brat wyraził zgodę na założenie zbiórki. Pokażmy Mu, że jesteśmy z nim!
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!