Proszę, pomóżcie mi!!! 😥 Niedawno dowiedziałam się że mój najukochańszy i najcudowniejszy labrador Bolo ma zerwane więzadło krzyżowe w lewym, tylnym kolanie...
Jakiś miesiąc temu zaczął utykać, był leczony lekami przeciwzapalnymi z nadzieją że to przejdzie, że to tylko chwilowe....
Kilka dni temu z powrotem zaczął kuleć, a dzisiaj wyrok...
Boję się, że jeśli poczekam zbyt długo, kolejne kolano ucierpi 😪
Nie stać nas na operację i leczenie, a koszta których ta operacja by wymagała przerastają nasze możliwości....Jest nam go bardzo szkoda bo jest naszym najukochańszy członkiem rodziny i najlepszym przyjacielem naszym i swojego wiernego kumpla Nika 😞
Błagam was, niech ten początek roku będzie stanie się trochę lepszy dla mnie i dla niego bo kocham go z całego serca, a pęka jak widzę jak bardzo on cierpi a ja nie jestem w stanie mu pomóc
❤Dziękuję z góry za waszą pomoc i zrozumienie, będę wdzięczna do końca życia za Wasze wsparcie.
Sylwia i Bolo
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!