My to jednak jesteśmy jacyś nienormalni.
Jak tak dalej pójdzie to wkrótce zakończymy naszą działalność.
Państwo wyjeżdżają na stałe za granicę, więc poszukiwali pomocy dla kocurka, który się do nich jakiś czas temu przybłąkał, a nie mogli go ze sobą zabrać.
Wszystkie organizacje z bliższej i dalszej okolicy im odmówiły.
My zresztą też, bo nie wyrabiamy fizycznie i finansowo.
Obiecaliśmy tylko pomoc w poszukiwaniu domu, więc pojechaliśmy dzisiaj żeby zrobić mu zdjęcia.
I to był błąd - jak już go zobaczyliśmy to stało się jasne, że trzeba go natychmiast zawieźć do lekarza.
Bardzo chudy, pomimo dużego apetytu, z fatalną sierścią, tragiczną paszczą, i bliżej niezidentyfikowanym problemem neurologicznym (?), przez który ma lekko przekrzywiony łepek.
Nie poradziłby sobie jako kot wolnożyjący.
Behawioralnie to przemiły kocurek, któremu się włącza traktorek na sam widok ludzkiej ręki 😕
Po raz kolejny lądujemy na twardej d….
No nic, spróbujemy sobie z tym poradzić.
Poza finansami to oczywiście BARDZO POTRZEBUJEMY DLA NIEGO DOMU TYMCZASOWEGO (o stałym nawet nie śmiemy marzyć)….
W piątek będzie miał sanację paszczy, i musimy go gdzieś umieścić, TYLKO GDZIE????
To przemiły, czteroletni kocurek z ujemnym wynikiem FIV/FELV.
POMÓŻCIE GO WYLECZYĆ I CO RÓWNIE WAŻNE ZNALEŹĆ MU KĄT!
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Anonimowy Darczyńca
Jesteście najlepsi, serio!