Witam mam na imię Bożena. Dokładnie tydzień temu 30 listopada zadzwonił do mnie mój brat Kacper i powiedział, że ktoś w nocy podpalił mu całą pasiekę pszczół. Byłam w szoku! Nie mogłam uwierzyć, że w tak spokojnej miejscowości w której mieszka Kacper doszło do podpalenia! Wiem że to był ogromny cios dla Niego pszczelarstwo to było dla Niego drugie życie, coś co go bardzo cieszyło i czemu poświęcał najwięcej czasu i pieniędzy, bo żeby wybudować taką pasiekę wziął kredyt. A teraz został ze zgliszczami uli i kredytem! Dlatego zwracam się do Was do ludzi dobrej woli o pomoc w odbudowie tego co kochał mój brat, do uli. Wiem że moc internetu i dobra wola ludzi może zdziałać cuda. Z góry dziękuję za każdy grosz wpłacony na zbiórkę.
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!