Zbiórka Odzyskanie domu od komornika - zdjęcie główne

Odzyskanie domu od komornika

0 zł  z 40 000 zł (Cel)
Wpłać terazUdostępnij
 
David Plona - awatar

David Plona

Organizator zbiórki

Polski Sąd za kilka dni wyda wyrok na mojej mamie, karą będzie ubóstwo, przyznanie mienia na rzecz oszustów, oraz po 21 latach walki skrajne załamanie. Proszę o pomoc dla mojej mamy w imieniu swoim i mojej najbliższej rodziny której nie jestem w stanie sam na chwilę obecną i w najbliższej przyszłości udzielić.
Dom który moja mama odzyskała po kilkunastu latach 2 lipca będzie zlicytowany. Główny wątek tej historii której towarzyszą inne poboczne równie abstrakcyjne zaczyna się 21 lat temu, we wszystko zawsze wplątany był gdzieś mój ojciec. Karma dopadła go kilka lat temu a nienawiść do niego przez jego niekonwencjonalną śmierć opadła na tyle, że dziś rozumiem że to nie on sam zniszczył nam wszystkim życie. Ojciec bez słowa któregoś dnia wyjechał do pracy za granice, jak zwykle, i już nigdy nie wrócił. Rodzice byli zamożni i mieliśmy zawsze wszystko to o czym inni mogli wiedzieć jedynie z telewizji. Praca za granicą była dochodowa i pozwalała przywozić zagraniczne sprzęty, zabawki. Rodzice sporą część kapitału lokowali w nieruchomościach. Jedną z nich której nie przejedliśmy bądź nie spłaciliśmy nią jak się później okazało kilku długów inwestycyjnych mojego ojca był wspomniany dom w miejscowości Leleszki pod Olsztynem przy jednym z najczystszych jezior w naszym kraju. Dom kupiony za namową znajomej rodziny jak i również sąsiadki u której nawet ja przez mgłę pamiętam że byliśmy całą rodziną.
Po separacji moich rodziców gdzie moja mama i my staliśmy się właścicielami domu, na mocy rozwodu z orzeczeniem winy z podziałem majątku wstecznym na korzyść mojej mamy mój ojciec sprzedał dom który już do niego wg prawa nie należał, co ciekawe za kwotę wynikającą z dokumentacji 9.200,- (przecinki są we właściwym miejscu, dom 200 m2 działka 800 m2 lokalizacja kilka metrów od jeziora, okolica zdominowana przez warszawską śmietankę).
Kluczowe dla sprawy jest to, że chwilę przed transakcją moja mama przez pocztę pantoflową dowiedziała się że nasz dom jest w trakcie sprzedaży owej sąsiadce za w/w kwotę jak okazało się później. Gdyby nie chodziło o „koleżankę” mama dowiedziałaby się o tym pewnie znacznie później. Zadzwoniła więc do Pani Danuty R. i uprzedziła ją o tym że dom nie jest własnością mojego ojca Jerzego P. i żeby oddała klucze przekazane przez ojca… i tak minęło 21 lat.
Nowy właściciel który wiedział co robi i przyznał się do tego w sądzie używał naszej nieruchomości jak swojej własnej którą zakupił za równowartość dobrego telewizora. Wyremontował wbrew woli dom za swoje środki. Wycenił remont na kwoty zawyżone o 300% względem cen rynkowych, przedstawiając kalkulacje gołym okiem nie będąc specjalistą (a również tacy badali sprawę) – absurdalne.
Po trzech latach patrzenia jak złodzieje układają sobie życie cudzą krzywdą mama składając pozew o „Unieważnienie Aktu Notarialnego” wygrała sprawę, czyli odzyskała swoją własność (na papierze), nie otrzymała żadnego ekwiwalentu za bezprawne użytkowanie nieruchomości przez 3 lata a przestępca nie otrzymał żadnej kary. To jednak był dopiero początek.
Przez kolejne lata dom był dalej w rękach Pani Danuty, która składała apelację po apelacji (łącznie 6 w Olsztynie!), wszystkie przegrywała z kretesem. Było to bardzo wykańczające bo nie mogliśmy zrozumieć czemu sądy w ogóle rozpatrują Apelację w sprawie która powinna zakończyć się na maksymalnie drugiej rozprawie bez możliwości późniejszego rozpatrywania, sprawa wydawała się przecież bardzo prosta. Oszust odnaleziony, przyznający się do zarzucanych czynów, zwraca mienie i otrzymuje karę, poszkodowany odzyskuje mienie i otrzymuje rekompensatę za lata które mógł dom używać (zamiast wynajmować mieszkania aby mieć jakikolwiek dach nad głową) lub wynajmować zarabiając na tym.
Doszło do kolejnego przełomu, nie wiedzieć czemu siódmy raz doszło do rozpatrywania apelacji, tym razem w Białymstoku (na żądanie Pani Danuty), w tym momencie moja mama nie miała już wątpliwości co do wcześniejszych podejrzeń. Sprawa oczywista a wydaje się nie mieć końca, w tamtym okresie Białystok był uważany za najbardziej skorumpowane zagłębie sądownicze w naszym kraju. Na mocy tego wyroku, moja mama, której skradziono własność na niemal ćwierć wieku i znaczącą część jej dorosłego życia (które przepełnione było walką o przetrwanie – niekiedy w sensie dosłownym – przez mojego ojca i jego styl życia) przegrała sprawę.
Czemu to wszystko piszę tak niezrozumiale? Zaraz to wyjaśnię.  Tym czasem czemu odzyskując dom, w praktyce przegrała?
Białystok orzekł, że moja mama mimo sytuacji opisanej wyżej, jest winna pieniądze złodziejowi, który nie poniósł jak dotąd żadnej kary, nie przekazał pieniędzy za użytkowanie domu, ani nie poszedł tego odsiedzieć, jedyną „karą” był zwrot domu. Pieniądze, które Pani D. rzekomo wydała na remont (cenowo nieadekwatny i pierwszy lepszy biegły obalił by przedstawioną kwotę) musieliśmy zwrócić, mimo iż Danuta R. potwierdziła w sądzie że moja mama dzwoniła do niej i mówiła aby nie inwestowała w ten dom nawet grosza, bo będzie o niego walczyć i go odzyska. Jest też list z potwierdzeniem odbioru z taką samą treścią który również był dowodem w sprawie.
Ani sąd, ani Policja ani Prokuratura nie miały uprawnień do tego aby eksmitować złodzieja. Jak się Państwo już zapewne domyślacie, wisienką na torcie jest komornik, który reprezentując prawo w naszej tylko sprawie złamał je tyle razy , że jako zwykły obywatel nie piastujący zawodu publicznego, poszedłby siedzieć. Nie informował o swoich działaniach, powołał osoby do wyceny nakładów o wątpliwych kwalifikacjach który wycenił nawet rzeczy, które nigdy tam nie istniały.
Mamy na tamtym etapie nie było już stać na adwokata, wcześniejsi nie rozumieli czemu wszystko idzie w złą stronę, uważali sprawę za prostą. Zaskoczeniem było, że w sytuacji mojej mamy (brak własnościowego mieszkania, dwoje dzieci na utrzymaniu w wieku szkolnym, brak partnera i spłacanie długów po byłym – już nie żyjącym mężu) sąd nie przyznał adwokata z urzędu… brzmi jak film a to tylko najważniejsze etapy, które pamiętam choć byłem dzieckiem. W roku 2017 mojej mamie udało się dostać do kancelarii prezydenta, dzięki tz. „Skardze Nadzwyczajnej” gdzie ostatecznie usłyszała że „eewidentnie została skrzywdzona przez sąd Apelacyjny w Białymstoku”. Mama była gotowa walczyć o to w Strasburgu niestety hierarchia sądów R.P. w przypadku jej sprawy o ironio nie dala jej takiej możliwości. Mama nie znała granic determinacji, chciała abyśmy w końcu odzyskali coś z całego majątku jaki mieliśmy, chociaż miejsce w którym moglibyśmy zamieszkać, a ona mogłaby się zestarzeć „na swoim”.
Jak się domyślacie, mimo tego że spotkała się z adwokatami reprezentującymi głowę Państwa wykorzystując nowo powstała wówczas inicjatywę „Skargi Nadzwyczajnej” stworzonej głównie dla osób których sprawy utkwiły gdzieś pomiędzy instancjami blokując właśnie drogę do Strasburga, niczego nie zmieniła. Mechanizm tej inicjatywy realnie nie działa dzięki instytucjom tj. Rzecznik Praw Obywatelskich.
Przepraszam jeśli są tu jakieś rażące błędy które odwracały Państwa uwagę od treści, za przeciągające się w nieskończoność zdania. Za ewentualne skróty myślowe oraz być może powierzchowny brak logiki. Piszę to o 4 w nocy, pomiędzy karmieniem mojego brzdąca a weekendem w pracy a ja niestety pracuję w gastronomii, która przez ostatni ponad rok wykorzystała moje środki na przetrwanie. Żeby była jasność, lubię swoją branżę ale dała nam ostatnio w Pandemii do wiwatu.
Wszystko co opisałem jest z pamięci. Na wszystko do Państwa wglądu są natomiast dowody, które mimo że moja mama nie wie że upubliczniam jej sytuację to jestem pewny że będzie zadowolona mogąc je przedłożyć osobom zainteresowanym aby ją wesprzeć. Drogi czytelniku, pomagasz głównie mojej mamie, ja i mój brat mamy już swoje życie, i choć w tej sprawie pomóc nie możemy, to prosimy o to aby moja mama na starość miała gdzie mieszkać. Ze względu na komorników nie mogła wykonywać pracy w normalnym trybie przez co jej emerytura będzie minimalna. W geście ostatecznej łaski Danuta R. wpisała moją mamę do „Rejestru Dłużników” aby przypieczętować jej zdolność kredytową. Mama w ostatnim czasie zorganizowała część pieniędzy na spłatę zadłużenia, bo rozpaczliwie marzy o tym żeby ostatnie lata spędzić w względnym spokoju pod swoim dachem.
Moja osobista prośba, uważasz że istnieją poważniejsze sprawy, chore dzieci (sam mam malucha i nie wyobrażam sobie aby stała mu się krzywda) zapewne masz rację, ale dla mnie to jest ważne. Dodam że moja mama zarobkowo zajmuje się właśnie tym co podałem wyżej za przykład, opiekuje się niepełnosprawnym dzieckiem. 

Pytania proszę kierować pod adresem:

[email protected]

lub pod moim prywatnym

[email protected] / 511 937 906

bądź brata 

[email protected] / 501 105 876


ZBIÓRKA

Termin: do 30 lipca 2021

Kwota: 15 000 komornik 25 000 dług łącznie 40 000 ,-

Księga wieczysta OL1S.00015295/8

Sygnatury akt KM 1835/10

0 zł  z 40 000 zł (Cel)
Wpłać terazUdostępnij
 
David Plona - awatar

David Plona

Organizator zbiórki

Zadaj pytanie

Wpłaty: 0

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

People
Logo Fundacji Pomagam.pl

Wspieraj inicjatywy bliskie Twojemu sercu. Wystarczy, że wpiszesz nasz numer KRS przy rozliczaniu podatku dochodowego PIT, by nieść pomoc tam, gdzie jest ona najbardziej potrzebna razem z nami.

Dzięki Tobie możemy zmieniać świat na lepsze. Dziękujemy ❤️

KRS 0000353888

Sprawdź, jak przekazać 1,5% podatku

Jak założyć zbiórkę na Pomagam.pl

Pomagam.pl to największy i najpopularniejszy w Polsce serwis do tworzenia internetowych zbiórek pieniędzy. To narzędzie, które umożliwia każdemu i całkowicie za darmo założenie zbiórki w kilka chwil.

Dzięki Pomagam.pl w łatwy i bezpieczny sposób zbierzesz fundusze na to, co dla Ciebie ważne m.in. pokrycie kosztów leczenia, wsparcie bliskich w trudnych chwilach i na inicjatywy bliskie Twojemu sercu.

Krok 1:Chcesz założyć zbiórkę, ale nie wiesz od czego zacząć? Nie martw się! Obejrzyj krótki film poniżej, który tłumaczy, jak działa Pomagam.pl.

Krok 2:Zbiórkę na Pomagam.pl przygotowujesz i publikujesz samodzielnie. Nie przejmuj się - założenie zbiórki trwa dosłownie kilka chwil i jest prostsze, niż myślisz. Sprawdź poniższy poradnik.

W momencie tworzenia zbiorki możesz wybrać, czy chcesz ją prowadzić samodzielnie czy ze wsparciem Pomagam.pl. Pierwsza opcja jest całkowicie darmowa. Jeśli natomiast zdecydujesz się na promowanie zbiórki z naszym wsparciem, będziemy przypominać o Twojej zbiórce i zachęcać do wpłat osoby, które ostatnio odwiedziły stronę Twojej zbiórki (tzw. retargeting).

W tym celu będziemy wyświetlać Twoją zbiórkę zarówno na stronie głównej Pomagam.pl jak i w reklamach internetowych. Zwiększa to szanse na to, że więcej odwiedzających Twoją zbiórkę osób zdecyduje się ostatecznie na wpłatę lub udostępnienie zbiórki. W zamian za to dodatkowe, nieobowiązkowe wsparcie w promocji od każdej wpłaty potrącimy automatycznie 12%.

Krok 3:Twoja zbiórka jest gotowa, czas zacząć działać! Nikt nie wypromuje Twojej zbiórki tak jak Ty, dlatego pamiętaj, żeby udostępniać ją we wszystkich mediach społecznościowych: Facebook, Instagram, Twitter, LinkedIn czy YouTube i TikTok. Zacznij od rodziny i przyjaciół - poproś ich o udostępnienie i zachęć do wpłat. Wyślij znajomym linka do zbiórki z krótkim opisem na Messengerze, SMSem lub mailowo. Następnie skontaktuj się z lokalnymi mediami z prośbą o publikację Twojej zbiórki oraz zaangażuj w promocję okoliczne organizacje społeczne, władze samorządowe, instytucje oraz osoby znane w Twojej okolicy.

Pamiętaj, im więcej osób dowie się o Twojej zbiórce, tym większa szansa na osiągniecie celu! Więcej porad znajdziesz w ebooku, jak założyć i prowadzić skuteczną zbiórkę. Znajdziesz go w swoim panelu zarządzania zbiórką po jej stworzeniu. Sprawdź również naszego bloga, w którym dzielimy się praktycznymi poradami i wskazówkami.

Krok 4:Wszystkie osoby odwiedzające Twoją zbiórkę mogą szybko i bezpiecznie wpłacać na nią pieniądze, np. przy użyciu przelewów internetowych, kart kredytowych, tradycyjnych przelewów bankowych, a nawet na poczcie! Wpłaty księgują się natychmiast. Wszyscy widzą, jaką kwotę udało się już zebrać i mogą zapraszać do zbiórki kolejne osoby.

Krok 5:Pieniądze ze zbiórki możesz wypłacać na konto bankowe w każdej chwili i tak często, jak chcesz. Wypłata pieniędzy trwa na ogół 3 dni robocze. Wypłata nie spowoduje zmiany stanu licznika wpłat na stronie Twojej zbiórki. Możesz dalej zbierać pieniądze, a zbiórka będzie trwać aż do momentu, gdy zdecydujesz się ją zamknąć.

Prawda, że proste? To właśnie dlatego dziesiątki tysięcy osób prowadzi już swoje zbiórki na Pomagam.pl. Nie czekaj. Dołącz do nich teraz! Aby założyć zbiórkę, kliknij tutaj lub w przycisk poniżej:

Pomagam.pl wykorzystuje pliki cookies. Dowiedz się więcej

Zamknij