Dorota Tka
Drodzy, zostały dwa miesiące do operacji Jurka. Musimy przygotować organizm do następnego tak ciężkiego wysiłku. Nie mamy pieniędzy, żeby ciągnąć leczenie. To wyścig z czasem. Tyle przeszliśmy. Tyle razy myślałam, że dalej już nie mam sił... ale muszę walczyć. Nie mogę się poddać. Najbliższy na świecie ukochany człowiek, mój Jurek będzie żył. Jak mam w tym pomóc? Zorganizuję leczenie, ale nie mamy pieniędzy. Teraz po tylu miesiącach walki z rakiem zwykła codzienność jest problemem. Tak bardzo potrzebna jest pomoc, by ratować życie Jurka. Mamy jedną szansę, jedyną, ostatnią – jesteście nią Wy. Nie zostawiajcie nas samych, pomóżcie nam. Proszę…
Nina
Życzę Panu dużo siły!
Anonimowy Darczyńca
Trzymam kciuki żeby się udało!
Anonimowy Darczyńca
Zdrowia!
Maja
zdrówka ❤️
Zdrowia Panie Jurku
Powrotu do zdrowia ❤️