Hej jestem Natalia mam 20 lat a Moja szendi jest ze mną już 10 lat.Wróciłam niedawno od weterynarza i okazało się że mój piesek ma raka siedzę teraz i jestem załamana chce mi się płakać i nie wiem co mam robić liczy się teraz każdy dzień. Ma przepuchline, raka i problem z serduszkiem. Nie chce jej stracić, potrzebujemy pomocy i bardzo mi zależy. Modlimy się każdego dnia i z całego serce prosimy o pomoc i z góry bardzo dziękujemy.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!