Zbiórka Na ratowanie zdrowia i życia... - miniaturka zdjęcia

Na ratowanie zdrowia i życia... Jak założyć taką zbiórkę?

Zbiórka Na ratowanie zdrowia i życia... - zdjęcie główne

Na ratowanie zdrowia i życia...

2 750 zł  z 29 500 zł (Cel)
Wpłaciło 50 osób
Wpłać terazUdostępnij
 
Magdalena Kłopocka-Skrobosz - awatar

Magdalena Kłopocka-Skrobosz

Organizator zbiórki

PILNIE potrzebna jest pomoc na leczenie Dominiki oraz jej niepełnosprawnych zwierząt, pokrycie kosztów prawnych a także na opłacenie zaległego czynszu, zakup leków oraz wymianę instalacji elektrycznej i wodno-kanalizacyjnej w kuchni i łazience.

          Una i Niuniek, które zginęły  w pralceDominika w 2014 roku straciła 2 swoje koty, które zginęły zamknięte w pralce w czasie, gdy opiekę nad nimi sprawowała petsitterka i zoopsycholożka. Od tego czasu nie doszła do siebie. Stres z tego powodu przyczynił się do utraty zdrowia i dwa lata później uczynił z niej osobę niepełnosprawną ruchowo.

Od stycznia tego roku ból prawie uniemożliwia jej poruszanie się, a od kwietnia ma nawracające infekcje które doprowadziły m.in. do uszkodzenia słuchu oraz problemów z sercem spowodowanych prawdopodobnie przez podawane sterydy i nieustanną antybiotykoterpię.
W listopadzie w trybie na cito miała zostać przyjęta do szpitala,  niestety awaria nie remontowanych rur i zalanie mieszkania uniemożliwiły jej dotarcie na miejsce.

Dominika od lat pomagała innym, a teraz sama potrzebuje naszej pomocy, bez której sobie nie poradzi! Dominika jest osobą z niepełnosprawnością ruchową, która niestety się pogłębia.

Potrzebne są środki na konsultacje neurochirurgiczne, a także na rehabilitację, której termin w ramach NFZ to sierpień 2024, a także na zabiegi AMLA – prowadzone pod ciśnieniem inhalacje sterydami do ucha, które być może pomogą powstrzymać problemy ze słuchem. Koszt 10 zabiegów to ok 800 zł.

Dodatkowo, potrzebne są środki na opłacenie zaległego czynszu (ok. 1400 zł), na koszty stawiennictwa sądowego (ok. 1500 zł) i podstawowe prace remontowe w mieszkaniu, które w chwili obecnej prawie nie nadaje się do prowadzenia w nim normalnego życia.

Sytuację pogarsza fakt, że zwierzaki Dominiki wymagają leczenie – 2łapek Bułek ma guzowatą zmianę podskórną, która wymaga diagnostyki, głucha kotka ma problemy z układem pokarmowym, chorą tarczycę i potrzebuje leków oraz regularnych badań, ponieważ chorobom towarzyszy zespół Pica objawiający się m.in. jedzeniem żwirku bentonitowego, a kocurek Kartonik wymaga pilnych badań.

Dominika przez lata ciężko pracowała i swoje oszczędności przeznaczała na pomaganie potrzebującym. Kilka lat temu jedna decyzja zmieniła jej życie w koszmar. Wyjeżdżając na 2 dni na pogrzeb zdecydowała się powierzyć stadko 6 zwierząt którym uratowała kiedyś życie pod odpłatną opiekę 'profesjonalnej' zoopsycholożce i petsitterce. W czasie tych 2 dni dwa koty - Una i Niuniek - zmarły w mękach.


Opis Dominiki tego, co się wydarzyło: https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=424493421022842&id=149853901820130

Szok i trauma były tak ogromne, że Dominika zupełnie się posypała, bardzo poważnie siadło jej zdrowie fizyczne i psychiczne. Straciła dopiero co rozpoczętą pracę, ponieważ nie była w stanie po tym zdarzeniu funkcjonować bez silnych leków uspakajających...

Na ratowanie zdrowia Dominika zaciągnęła kredyt, niestety w końcu trafiła do szpitala. Konieczna była natychmiastowa operacja, jednak na prywatny zabieg (20 000 zł) nie było już środków po utracie pracy i obciążeniu ratami za prywatne leczenie. Sam zabieg udało się przeprowadzić w ramach NFZ po miesiącu, jednak to okazało się za późno. Uszkodzone nerwy obwodowe nie zregenerowały się i Dominika nie odzyskała sprawności.

Do tej pory też leczy się z nerwicy, jakiej nabawiła się po śmierci jej zwierząt, a która objawia się m.in. zaciskaniem się mięśni krtani, co powoduje brak możliwości złapania oddechu, uczucie duszenia się i związaną z tym panikę. Dwa lata temu, po szczepieniu, doszły problemy z barkiem, które pomimo dwóch blokad nie ustąpiły. 

Konieczna jest dodatkowa rehabilitacja aby przywrócić sprawność w jednej ręce. Lata bezskutecznej walki o odzyskanie zdrowia to egzystowanie na granicy ubóstwa, często bez środków na jedzenie. Dominika nie mogła powrócić do swojego zawodu, nie może długo przebywać w pozycji siedzącej, stać czy chodzić. Już nigdy nie pobiegnie. Codziennie zmaga się z bólami neurologicznymi, na które nie działają żadne środki.

Pomimo tego nie ustaje w walce o ratowanie zwierząt - działa jako wolontariuszka w stowarzyszeniu prozwierzęcym, pomaga na miarę swoich możliwości. Niestety, jej stan zdrowia nieustannie się pogarsza. 

Wejście na 4 piętro bez windy staje się poważną przeszkodą. Samo mieszkanie teraz uniemożliwia prowadzenie normalnego życia – panele w pokoju są wypaczone i zdarte, łazienka po zawilgoceniu mieszkania przez spółdzielnię jest w ruinie, bo pieniądze z odszkodowania wystarczyły tylko na osuszenie pomieszczeń i wymianę podłogi w przedpokoju. Nie działa elektryka w łazience i kuchni, nie ma tam też światła, uszkodzone są odpływy. Od śmierci zwierząt Dominika nie korzysta też z pralki, w której straciły one życie. 

To wszystko nie stanowiłoby przeszkody dla osoby, która może normalnie funkcjonować i pracować i systematycznie naprawiać różne rzeczy, ale dla osoby, która walczy o przetrwanie i musi przeżyć za niecałe 800 zł miesięcznie.

 Jakiekolwiek prace remontowe są nieosiągalne, podobnie jak prywatna diagnostyka i leczenie, które w tej chwili jest priorytetem, nie wspominając o utrzymaniu przez najbliższe miesiące swoich niepełnosprawnych kotów, którego koszty na przestrzeni ostatnich miesięcy drastycznie wzrosły.

Dominika obecnie procesuje się z osobą, która opiekowała się kotami, gdy tragicznie zginęły. Wg Dominiki osoba ta nie tylko nie poczuwa się do odpowiedzialności za swój czyn, ale także poprzez swoich prawników dąży do nie dopuszczenia do procesu, m.in. donosząc do sądu o zbiórce na leczenie Dominiki i zadając, aby sąd cofnął zwolnienie Dominiki z kosztów sadowych. 

Dominika przez lata ciężko pracowała, a swoje oszczędności przeznaczała często na pomaganie innym. Teraz sama tej pomocy potrzebuje. Przez ostatnie lata starała się sama sobie radzić i nikogo nie prosiła o pomoc, ale dalej w ten sposób nie jest już w stanie funkcjonować.Pomóżmy dziewczynie stanąć na nogi i dalej funkcjonować. Potrzebne są środki na diagnostykę i rehabilitację, zakup leków i podstawowe prace remontowe.Organizuję tę zbiórkę, bo Dominika sama nie jest w stanie prosić o pomoc. Od lat czuje się stłamszona i upokorzona swoją sytuacją. Bez pomocy ludzi dobrej woli nie ma szans ani na zdrowie, ani na godne warunki życia...

Ogromnie dziękuję za każdą wpłatę!  

                                      Bułek nie ma dwóch łapek

                               Biała kotka jest zupełnie głucha

 

Słowa wsparcia

Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲


  • Anonimowy Darczyńca - awatar

    Anonimowy Darczyńca

    15.12.2023
    15.12.2023

    Jesteś naprawdę silną kobietą, jeszcze dojdziesz do siebie, zobaczysz!

  • Małgorzata Cegielska-Matysiak - awatar

    Małgorzata Cegielska-Matysiak

    12.06.2023
    12.06.2023

    Są takie sytuacje, że trzeba skorzystać z pomocy innych. Powodzenia!

2 750 zł  z 29 500 zł (Cel)
Wpłaciło 50 osób
Wpłać terazUdostępnij
 
Magdalena Kłopocka-Skrobosz - awatar

Magdalena Kłopocka-Skrobosz

Organizator zbiórki

Zadaj pytanie

Wpłaty: 50

Natalia - awatar
Natalia
25
Magda - awatar
Magda
50
Madzia - awatar
Madzia
20
Grażyna - awatar
Grażyna
20
Joanna Hans - awatar
Joanna Hans
20
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20
Kami - awatar
Kami
10
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
100

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

fundraiser thumbnail
Załóż swoją zbiórkę

Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!

fundraiser thumbnail

Pomagam.pl wykorzystuje pliki cookies. Dowiedz się więcej

Zamknij