Dzień dobry.
Z góry przepraszam za anonimowość, ale czasy mamy takie, że nie potrzebne mi są kolejne uwagi od "życzliwych". Już samo pogodzenie się z chorobą wymaga ode mnie mnóstwa energii.
Długo zbierałem się, by założyć zbiórkę. Miałem i mam obiekcje, bo wiem, że wielu ludzi wymaga pomocy. Poza tym każde z Was ma swoje problemy. Skoro jednak tu zaglądasz być może masz szansę mi pomóc o co serdecznie proszę.
Do sedna. Mam 53 lata, od 4 lat rozpoznane G-20 - chorobę Parkinsona. Po krótkim okresie tzw. "miodowego miesiąca" (jest to okres kiedy po wdrożeniu farmakologii jest częściowa poprawa), który u mnie trwał dwa lata niestety choroba zaczęła postępować. Nie ma przed nią ratunku. Postępujący zanik istoty czarnej w mózgu sprawia, że praktycznie z tygodnia na tydzień staję się mniej sprawny. Jedyne co mogę robić to utrzymywać dietę i uczestniczyć we wszelakiej rehabilitacji. Niestety na to drugie brakuje mi już środków a chciałbym utrzymać przyzwoitą sprawność jak najdłużej.
Jeżeli z jakiegoś powodu lub bez niego nie zdecydowałaś się lub nie zdecydowałeś na pomoc mi to i tak dziękuję za poświęcony czas na lekturę mojego opisu. Proszę jednak byś rozważył pomoc komuś innemu. Ja poczekam, jeszcze chwilę mogę ;). Dużo zdrowia!!
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!