Cześć, jestem Szymon :) Mam 28 lat. Sześć lat temu zostałem tatą wspaniałej dziewczynki. Niestety w 2021 roku zaczęły się moje problemy ze wzrokiem…Z dnia na dzień było coraz gorzej. Zaczęło się od czarnej plamki na jednym oku, z czasem tych plamek przybywało. Gdy zamykałem oczy miałam mnóstwo migających światełek można to przyrównać do obrazu, gdy program w TV nie odbiera. Zacząłem jeździć po specjalistach, badaniach. Lekarze mówili, że mam zdrowe oczy i nic się nie dzieje. Okulary korekcyjne również nie przynosiły poprawy. Zacząłem się bać, że w końcu stracę wzrok zupełnie. Nie odpuszczałem…Łapałem się wszystkiego, w końcu okazało się, że mam zanik nerwu wzrokowego. Lekarze powiedzieli mi, że nie ma na to lekarstwa… Od każdego z nich wracałem coraz bardziej załamany, czułem, że świat mi się wali. Bałem się, że pewnego dnia się obudzę i zobaczę ciemność. Na tą chwilę nie mogę czytać, pisać, nie rozpoznaje twarzy z dalszej odległości. Po długich poszukiwaniach w końcu pojawiła się nadzieja. Okazało się, że klinika w Rosji specjalizuje się pobudzeniem nerwu wzrokowego do pracy. Musiałbym przejść zabieg, którego koszt to 37000 zł. Niestety w mojej sytuacji zdrowotnej nie byłem w stanie podjąć pracy. Na dzień dzisiejszy nie stać mnie na ten zabieg, dlatego nieśmiało proszę o pomoc w zbiórce. Proszę pomóż mi zacząć normalnie funkcjonować, wrócić do pracy i do życia, aby być obecnym w dorastaniu mojej córeczki i być wsparciem dla mojej rodziny…
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!