Misie wzięłam ze schroniska. To mój pierwszy kot/kotka. Od samego początku czyli od lutego tego roku same problemy. Biegunka, katar, COVID, utrata wzroku, pełzanie. Chwilowa poprawa i znów powrót objawów. Finalna decyzja leczymy neurologicznego FIP. Mnóstwo pieniędzy i czasu zainwestowane. Codziennie kroplówki i wizyty u weterynarza. Misia ma teraz ostatnia szanse zastrzyki !
Dawałam radę finansowo, ale przyszedł czas, aby prosić Was o pomoc. Wierze, ze Misi się uda❤️ Ona potrzebuje mnie, a ja potrzebuje ją
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!