Nazywam się Iwona Romanowska i wspólnie z mężem Mirkiem prowadzę zajazd w miejscowości Firlej, województwo lubelskie. W poniedziałek 28 lutego przyjęliśmy 12 mam uciekających przed wojną z Ukrainy i ich 14 dzieci.
Prowadząc pensjonat, akurat mieliśmy możliwości lokalowe, więc kiedy los postanowił sprawdzić hojność Polaków, uznaliśmy, że musimy się zachować przyzwoicie. Zwracamy się o pomoc do tych, co takiej możliwości nie mieli, ale są przejęci losem naszych wschodnich sąsiadów. Nie wiemy jak długo przyjdzie naszym Gościom tutaj zostać, a w dłuższej perspektywie potrzebujemy środków dla nich na życie; jedzenie, środki czystości, bieliznę być może przejazdy ukraińskich mam do pracy, kiedy dzieci pójdą do szkoły.
Na razie nie ma systemowej pomocy Państwa, nie wiemy jak długo ta sytuacja potrwa, więc za każdą złotówkę będziemy wdzięczni. Będziemy publikować filmy i relacje pokazując jak wydaliśmy każdy tysiąc złotych.
Dziękujemy za Wasze solidarne wsparcie!
Iwona i Mirek
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
B-M-STA
Gratuluje poswiecenia i serca .