Gwiazdka dla podopiecznych.

Witam.Dla tych którzy mnie nie znają, od 15 lat pomagam bezdomnym zwierzętom.
Sterylizuję, tymczasuję, szukam domów. Wyadoptowałam przez te lata około 100 zwierząt a co się z tym wiąże, to ogrom pracy. Poddanych zabiegom sterylizacji jeszcze większa ilość. Niestety tymczasowanie nie polega tylko na leczeniu, karmieniu czy sprzątaniu kuwet. Polega także na zapewnieniu podopiecznym miejsc do zabawy i odpoczynku. Niestety przy ponad 20 kotach drapaki nie wystarczają na długo. Wymieniam słupki sizalowe ale reszta też ulega zniszczeniu, choćny przez zasikanie.
Teraz, kiedy wszystko jest strasznie drogie, najzwyczajniej w świecie przyjemność dla zwierząt schodzi na dalszy plan, bo w pierwszej kolejność jest zapewnienie im pożywienia, żwirku, leczenia oraz kastracji kocic i kocurów.
Są też koty bezdomne które dokarmiam i kastruję wszystko prywatnie.
Ostatnie miesiące to bardzo trudny okres, bo ilość potrzebujących zwierząt powiększa się a mieszkanie nie jest z gumy i złotej karty też nie mam.
Dobrzy ludzi wspierają moje działania, bo znają mnie i nie jest to wyłudzanie od ludzi kasy, bo tak naprawdę sama samej mi ciężko i brakuje na wszystko, ale wiem, że nasi bracia mniejsi sami nie poproszą o pomoc, dlatego póki sił i zdrowia wystarczy to będę służyć im pomocą.
Poniżej drobna część rachunków...Dziękuję za każdą okazaną pomoc moim podopiecznym.Zaznaczam, że każde z nich jest do adopcji, do odpowiedzialnego i bezpiecznego domu. Życzę zdrowych i pogodnych Świąt Bożego Narodzenia.