Dzień dobry wszystkim,
Jesteśmy małżeństwem po 30stce, mamy dwoje dzieci, a także spore problemy które zaczęły się od zaufania przyjacielowi. Ponad rok temu, na prośbę naszego przyjaciela wzięliśmy kredyt na kwotę ponad 70 tyś zł w celu ratowania jego upadającej firmy podczas Pandemii. Aktualnie przyjaciel nie żyje, miał wypadek samochodowy, nie jesteśmy w stanie odzyskać pieniędzy które pożyczyliśmy, borykamy się ze spłatą należności, kwotą rat, a także depresją mojej żony, ta cała sytuacja bardzo źle wpłynęła na naszą rodzinę, moja żona leczy się z depresji, wylądowała w szpitalu psychiatrycznym na 6 tygodni, nie potrafiła poradzić sobie z tą całą sytuacją i naszymi problemami finansowymi. Rata kredytu to ponad 3 tyś zł miesięcznie, żyjemy skromnie, pracuje tylko ja, a żona zajmowała się dzieciakami. Niestety ta cała sytuacja wplątała nas także w zadłużenie, do momentu posiadania oszczędności staraliśmy się wszystko spłacać, aktualnie nie mamy już z czego, nie posiadamy nikogo kto mógłby nam pomóc, nie posiadamy już nawet na bieżące wydatki, by nie być z czymkolwiek do tyłu. Posiadamy już zadłużenie za czynsz za 2 miesiące. Nie żałujemy że chcieliśmy pomóc przyjacielowi w potrzebie, po prostu żałujemy że naszego przyjaciela już nie ma, a wszystko pozostało na naszej głowie, prawdę mówiąc ja także już nie mam siły na to wszystko, każdego dnia wstaje z bólem żołądka, nie mogę spać, a boję się tego że także braknie mi już energii do normalnego funkcjonowania. Nie chcemy by nasze dzieciaki miały mniej, żeby musiały się zastanawiać co się dzieje z ich rodzicami, dlaczego przepełnia nas smutek i bezsilność. Dlatego postanowiłem spróbować tutaj, aktualnie potrzebujemy spłacić kwotę 38 tyś zł kredytu i wstać z kolan i zacząć normalnie funkcjonować. Proszę o jakąkolwiek pomoc, będę bardzo wdzięczny za każdy gest pomocy.
Dziękujemy,
Piotr i Anna
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!