Beata Pryjma
Po seriach chemii, na które jeździłam do Szczecina przyszedł czas na tomograf - wynik był jednoznaczny. Guz znacznie się pomniejszył, jest to naprawdę dobra informacja nawet bardzo dobra. Ale zawsze się znajdzie jakieś ale "guz zmniejszył się to prawda, ale nie na tyle by go zoperować" słowa Pani doktor dotarły do mnie po chwili. Lekarka, która mnie prowadzi podjęła decyzję o dalszej chemioterapii. Znów mam iskierkę nadziei, że po przejściu przez następne serię chemii w końcu doczekam się operacji.


Druga to Patrycja (22lata) studentka, mieszka niedaleko mnie z mężem i synem (2,5 roku)- mały rozrabiak, bardzo często mnie odwiedzają i wspierają jeśli tylko mogą.
Naprawdę bardzo kocham swoją rodzinę, mam nadzieję że wygram walkę z tą chorobą. Jest mnóstwo doniesień o dostępnych metodach, mogących pomoc uporać mi się z tą chorobą, tylko wszystkie wiążą się z dużymi nakładami finansowymi. Sam jeden wyjazd na chemioterapię do Szczecina to koszt około 200 złotych. Chciałabym móc uzbierać środki na wszelkie zalecane suplementy, witaminy oraz utrzymać dietę. Każda, nawet najmniejsza pomoc przybliży mnie do wygrania walki o zdrowie i życie. Będę ogromnie wdzięczna, za wszelkie okazane wsparcie. Pozdrawiam


Anonimowy Darczyńca
Życzymy powrotu do zdrowia,trzymamy kciuki!
Anonimowy Darczyńca
Wpłacam tyle ile mogę, wierzę w dobro. Wszystko się poukłada.
Beata Pryjma - Organizator zbiórki
Dziękuję bardzo też tak myślę ☺
Anna
😘