Cześć wszystkim! Mam na imię Natalia i nie sądziłam, że kiedykolwiek zdecyduje się na wstawienie posta na tej stronie. Z prośbą o pomoc. Postaram się zwięźle I w pigułce napisać jak się mają sprawy, rzecz, która spędza mi sen z powiek. Otóż moi rodzice rozwiedli się pod koniec lutego. Nasze dotychczasowe mieszkanie, miejsce gdzie się wychowałam 20 lat zostało sprzedane A kwota za nie otrzymana zostala podzielona na pół między ojcem a mamą. Nie ukrywam, że z ojcem ani ja ani mój rok młodszy brat nie mamy za bardzo kontaktu. Ja kończę aktualnie licencjat na Uniwersytecie Gdańskim A mój brat w październiku rozpoczął studia na Politechnice Białostockiej (jestem po liceum, mój brat zaś skończył technikum). Dostajemy od ojca po 500zł ma wszelkie utrzymanie na studiach- jesteśmy z niewielkiego miasta Ostrołęka (woj. mazowieckie) resztę finansowo stara się ogarniać mama - "bo ma większe zarobki I drugiego rodziców nie stać na większą kwotę". Jest nam zatem dość trudno. Podzielony budżet za mieszkanie mama zainwestowała w kupno innego, chcąc zapewnić nam namiastkę domu rodzinnego, ram gdzie byśmy mogli przyjeżdżać, na święta, na odwiedziny, po prostu. Mama dodatkowo wzięła kredyt hipoteczny żeby móc zrobić cokolwiek w nowo zakupionym mieszkaniu jednakże to i tak za mało. W wakacje brat próbował na własną rękę cokolwiek zrobić w tymże mieszkaniu (jako elektryk sam próbuje opanować kwestie elekteyki) jednakże teraz wyjeżdżając na studia, nie ma się kto tym zająć. Nie stać nas na to by wynająć ekipę remontową by mogła nam pomóc w remoncie. Mamy w miarę sposobność by zakupić potrzebne materiały wspólnymi siłami jednakże brakuje rąk do pracy. Zbliżają się święta, chciałabym pomoc w tej sytuacji jakkolwiek, studiując dziennie jest mi ciężko iść do pełno etatowej pracy by móc solidnie zasilić budżet by to przeznaczyć w tym celu. Pomyślałam zatem o stworzeniu tejże zbiórki, być może znajdzie się ktoś chcący nieść pomoc I mogły wesprzeć ten cel nawet złotówką, nawet groszem. Każdy pieniążek ma ogromną wartość, tego nauczyłam się w miarę toczącego się, co prawda dopiero wchodzącego w świat dorosłych, życia. Liczę na Was dobre duszyczki, że pomożecie mi uzbierać i zainwestować w ekipę remontową, ktoś by mogła nam umożliwić wprowadzenie (wszystko trzeba zrobić od zera, począwszy od hydrauliki, dokonczeniu elektryki czy położeniu podłóg I wyrównaniu ścian) do mieszkania zamiast pokątnego pomieszkiwania u osób z rodziny, wiem że mama chce tego najbardziej na świecie żebyśmy mogli w końcu zamieszkać "u siebie" we własnym domu. Pozdrawiam gorąco I wierzę że się to da zrealizować!
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!