Cześć, mam na imię Faustyna, jestem mamą Wojtka i jego rodzeństwa. Życie nie oszczędziło nas, a codzienność to walka, której nigdy nie byłam przygotowana. Mój mąż zginął w pożarze kilka lat temu, a od tego czasu staram się zrobić wszystko, by moje dzieci miały chociaż odrobinę poczucia bezpieczeństwa. Niestety, mimo ogromnego wysiłku, wciąż żyjemy w domu, który się rozpada. Każdy dzień to walka o to, by przetrwać – pracuję po 12 godzin dziennie, ale to wciąż nie wystarcza, by poprawić warunki, w których mieszkamy.
Dach przecieka, ściany pękają, a zimą jest tak zimno, że nie jesteśmy w stanie normalnie funkcjonować. Boję się, że pewnego dnia coś się stanie i stracimy wszystko. Wojtek i jego rodzeństwo nie zasługują na życie w takich warunkach, ale nie mam środków, by to zmienić. Codziennie martwię się o przyszłość, o to, jak zapewnić im wszystko, czego potrzebują, ale czasami nie starcza na najważniejsze rzeczy – na jedzenie, na leki, na naprawy.
Zwracam się do Was z prośbą o pomoc. Z całego serca proszę, jeśli możecie, wesprzyjcie naszą zbiórkę. Każda złotówka pomoże nam naprawić dach, ocieplić dom, dać moim dzieciom szansę na normalne życie. Wasza pomoc to dla nas jedyna szansa na lepsze jutro. Proszę, bądźcie z nami. Dziękuję za każdą pomoc, za każdą myśl, którą nam wyślecie. Jesteście naszymi nadzieją na lepsze życie.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!