Witajcie, niestety, ale mój 14letni kocur Rubek źle się poczuł na weekend, nie jadł i osłabł. Po badaniach okazało się, że ma przewlekłą niewydolność nerek, niedokrwistość z podejrzeniem triaditis, weterynarz poinformował mnie, ze jeśli odmówię eutanazji, będę musiała liczyć się z leczeniem kota. Kocur zawsze był chudy, pomimo faktu, że zawsze jadł za 3 koty. Mam jeszcze kotkę w jego wieku, zatem mam porównanie. Rubek to typowy miły kot, który nigdy nikogo nie udrapał, lubi dzieci. Podobno jest to kot autystyczny - jak stwierdził jeden z weterynarzy. We wszystkim odbiega od normy. Lubi nawet chodzić do weterynarza. Od 07.03.2022 chodziliśmy na codzienne wizyty. Stan się poprawił. Wypłukał się fosfor, ale z kolei teraz wyszła mocna niedokrwistość, co łączy się z podawaniem zastrzyków pobudzających szpik. Do tego codzienne kroplówki, badania i wizyty. Powtórzyliśmy tarczycę, bo wyszła duża niedoczynność. W poniedziałek znów badania. Aktualnie przebywam na bezpłatnym urlopie wychowawczym i będzie mi ciężko ogarnąć takie duże wydatki, dlatego proszę o pomoc. W załączeniu posyłam zdjęcia.
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!