Mój siostrzeniec walczy z rakiem. Jest takim małym dzieckiem o malutkim serduszku. Dopiero ma 9 lat, a zmieniło się całe jego życie. Oto cała historia naszego dzielnego maluszka. ❤️❤️❤️
Mam na imię Oskar i mam dopiero 9 lat. Miesiąc temu dowiedziałem się , że mam guza tchawicy :( Podczas pierwszej operacji usuwania części guza , przeszedłem zabieg Tracheotomii i oddycham przez rurkę . Pierwsze rokowania lekarzy dawały nadzieje na to ,że to nie jest złośliwy nowotwór i pomimo obaw byliśmy z rodziną dobrej myśli. Obecnie jestem już po trzech operacjach i wydawać by się mogło , że najgorsze już za mną ..... Nic bardziej mylnego :( Wyniki badań histopatologicznych spadły na Nas jak grom z jasnego nieba.... Diagnoza brzmiała jednoznacznie " nowotwór złośliwy" . Wszystkie nadzieje i plany na powrót do normalnego życia, nagle stały się tak nieosiągalne ! Rodzice bardzo płakali a ja z powodu mojego młodego wieku nie bardzo rozumiałem dlaczego. Teraz już wiem .... Ten czas spędzony dotychczas w szpitalu to dopiero początek mojej walki o powrót do zdrowia .... Moje dalsze leczenie będzie prowadzone na oddziale onkologicznym w szpitalu dziecęcym w Bydgoszczy . Lekarze zalecili również kupno specjalistycznego ssaka i niezbędnych akcesorii do utrzymania czystości i drożności otworu po Tracheostomii. Niestety rodziców nie stać na taki wydatek w tym momencie i tutaj moja wielka prośba o pomoc w zakupie tych wszystkich urządzeń i akcesorii , które są mi niezbędne w nowej codzinności :( Mam wielką nadzieję , że znajdą się ludzie o dobrym sercu i pomogą Nam w tym ciężkim okresie :*
Trzymajcie mocno za mnie kciuki :)
Pozdrawiam . Oskar Kasperek
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!