Cześć mam na imię Aga jestem mamą,żona i pracuje z niepełnosprawnymi dziećmi.
Jakiś czas temu nabyłam działkę. Gołą, golusieńką, stało na niej tylko jedno drzewo, i dobrze bo nie było by się gdzie schować przed słońcem . Działka po woli jest uzbrajana. Podłączyliśmy prąd, ogrodziliśmy, postawiliśmy mała altantę bez dachu. Tak żeby było gdzie posiedzieć i zjeść jakiegoś grilla. Posadziłam trochę kwiatów, warzyw drzew owocowych. Niestety na podłączanie wody chwilowo skończył się budżet, jeżdżę z bańkami 5 litrowymi do miejskich studzienek nalewam wodę i wiozę na działkę. W zeszłym roku doznałam kontuzji kolana przez co jest to dla mnie coraz bardziej problematyczne...
Kocham to miejsce, tam po ciężkiej pracy w fundacji moja głowa regeneruje się. Chciała bym moc kiedyś iść do kranika, podłączyć wąż i podlewać moje kochane rośliny.
Jeśli ktoś dysponował by za dużą i zbędna gotówka, chciał by dorzucić się do skarboneczki na wodę bardzo proszę, choć by o złotówkę. Będę bardzo wdzięczna za pomoc.
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!