W dniach 20-22 września byłam w Kotlinie Kłodzkiej jako wolontariusz przy usuwaniu skutków powodzi. Cały czas pomagałam w jednym gospodarstwie wskazanym przez mamę mojego kolegi.
Wieś Gorzanów, w Gminie Bystrzyca Kłodzka. Dwoje starszych ludzi – Pani Bożena i Pan Józef. Skromni, ciepli „ludzie ziemi”, którzy przy każdym samochodzie z pomocą pytali czy dla innych wystarczy. Do pomocy przyjechała również ich córka Ada.
Gospodarstwo zostało w całości zalane do wysokości ok. 1,3m. Zniszczony został cały stary, parterowy, poniemiecki dom (dwa piece na drewno, hydrofor, kuchenka gazowa, lodówka, zamrażarka, wszystkie zapasy żywności, meble, ubrania, cały sprzęt codziennego użytku). Zniszczona została również część gospodarcza. Utopiło się ok 40 kur oraz trzy koty. Uratować udało się zaledwie kilka kur, 9 kaczek i dużego psa. Oprócz domu i sprzętu rolniczego Państwo stracili całe tegoroczne plony oraz paszę dla zwierząt. Zalane zostały również pola, z których się utrzymywali.
Jadąc tam domyślałam się jakie obrazy mogę zobaczyć ale nie byłam przygotowana na wszechogarniające poczucie rozpaczy, bezsilności i strachu przed przyszłością. To są ok 75cio letni ludzie, którzy wszystko muszą zaczynać od nowa.
Poszkodowana rodzina będzie starać się o pomoc dla powodzian ale niezależnie od tego, z własnej inicjatywy, chciałam założyć dla nich tą zbiórkę (za zgodą córki Ady). Trzy dni wspólnej pracy w obliczu tak strasznego wydarzenia, spowodowało, że związałam się z nimi emocjonalnie.
Z darów rodzina jest już zaopatrzona w zapasy suchej żywności (przynajmniej na jakiś czas), chemię do sprzątania oraz łopaty, grabie, taczki itp. Natomiast ja sama chcę kupić ubrania, bieliznę, buty na zimę, kołdrę, pościel, koce, sprzęt codziennego użytku.
Wiem, że tego typu zbiórek jest teraz bardzo dużo, jak i różnych prób nadużycia czyjejś dobroci. Z tego względu zbiórkę uruchamiam tylko wśród znajomych i swoją osobą ręczę za to, że dramat tych starszych Państwa jest prawdziwy a potrzeby przeogromne.
Będę jednak wdzięczna, jeżeli rozdystrybuujecie zbiórkę również wśród waszych znajomych. Nie kończę jeszcze pomocy Pani Bożenie i Panu Józefowi i oczywiście, jeżeli ktoś będzie chciał wiedzieć jak sobie radzą, to dam znać.
Z góry dziękuję! Ania Stasiewicz
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!