Igor (na zdjęciu na dachu swojego bloku) wraz z żoną i dorosłym synem mieszkają w Zaporożu. Niestety ciągłe ataki rakietowe wykańczają ich psychicznie. 3 dni temu chowali się za swoim blokiem przed nadlatującymi rakietami (akurat byli na zewnątrz). Igor opowiada że później przez dwa dni trzęsły mu się ręce.
Przyjaźnię się z Igorem od czasu jego pobytu w Polsce w 2021 roku (przyjechał pracować).
Ich blok mieszkalny jest usytuowany w dzielnicy w której jest wiele zakładów pracy, w efekcie często przylatują tam ruskie rakiety.
Igor i jego żona w tej chwili nie mają pracy. Igor zatrudnia się dorywczo żeby zarobić cokolwiek, choćby kilkadziesiąt hrywien a zdarza się, że nic nie dostanie.
Żeby im jakoś pomóc poza pieniędzmi na chleb chciałbym żebyśmy zebrali dla nich trochę kasy na krótki wyjazd np. na zachodnią Ukrainę - w miejsce gdzie nie ma ciągłych bombardowań i wyjących nocą syren przeciwlotniczych.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!