Mam na imię Hubert.
Osoby które mnie znają wiedzą, że pomagam od zawsze i jak tylko mogę.
Towarzyszą mi znajomi, przyjaciele oraz Ci, którym los innych nie jest obojętny.
Chciałabym tym razem dotrzeć do większego grona dobrych serc...
Czym jest starość, choroby których już nie można powstrzymać i samotność, wiedzą tylko Ci,którzy tego doświadczają. I my jesteśmy właśnie dla Nich.
Razem z Stowarzyszeniem Wystarczy Jeden Uśmiech każdego dnia staramy się zapewnić ciepły obiad osobom starszym, o których nikt nie pamięta. Robimy zakupy, kupujemy opatrunki, brakujące leki organizujemy transport do lekarza. My,jeszcze kiedyś obcy,dzisiaj jesteśmy ostoją, jedynym numerem telefonu gdy coś się dzieje, gdy jest smutno w zimowy wieczór...
Każdego dnia, kazdego miesiąca staram się pozyskać fundusze na kolejne obiady dla ludzi, których widok złamał moje serce.
Potrzeby sa ogromne, i tak po cichutku marzę, by wśród Was był również ktoś, kto tak jak ja chciałby nadać starości nowe imię- GODNOŚĆ.
Jak dowiadujemy się o starszych i samotnych? Głównie od osób trzecich ale zdarza nam się zaczepić w sklepie widząc w chudej, pomarszczonej dłoni kilka groszy na wędlinę, której już nikt nie kupi.
Nie jest łatwo w czasach wszechobecnego egoizmu i oszustw zdobyć zaufanie. Bo kto codziennie, niezależnie od pogody chciałby przemierzać dziesiątki kilometrów, by za darmo podarować obiad?My.
Każdego dnia gotujemy, kazdego dnia odwiedzamy, rozmawiamy i zaspakajamy głód.
Koszta są duże- jednorazowe pojemniki, produkty, zakupy, leki, paliwo, środki czystości. To wszystko pokrywamy z własnych, prywatnych pieniędzy. Bywa czasami ciężko ale przecież jesteśmy potrzebni, czekają na nas,nikogo oprócz nas nie mają...
Każdego miesiąca dostarczamy min 620 porcji obiadowych. Część z nich, wspierając nadal zamkniętą gastronomię wykupujemy z restauracji. Resztę gotujemy sami.
Wspieramy również samotne osoby bezdomne ,obok których większość przechodzi obojętnie ... My pomagamy.
Każdego miesiąca przemierzając ulice Elbląga pokonujemy ok 1110 km.
Koszta miesięczne:
- obiady to min 6200 zł ( obiad po 10zl )
- jednorazowe pojemniki min 350 zł
- paliwo min 1200zł
- potrzebne leki, opatrunki to minimum 1300zł
- zakupy /środki czystości min 1500zł
- opał na zimę ok 2500zł
- czasami trzeba coś naprawić, wymienić a z tym tez się wiążą dodatkowe wydatki na które często nie mamy funduszy :(
Jaki mamy cel?
Zapewnić obiady na kolejne 3/4 miesiące. Czas, gdy robi się cieplej, planowane są urlopy to okres , którego się boimy. Czy znajdzie się ktoś, kto leżąc na ciepłym piasku pomyśli o starszym małżeństwie, na wysokim 4 piętrze, którzy nie mogą wyjść z domu? Czy ktoś pomyśli o 90letniej pani Jance, z wykrzywionym kręgosłupem czy dzisiaj ma chociaż kromkę chleba..?
Pomyśl dzisiaj. I pomóż.
Kiedyś każdy z nas będzie stary. Oby nigdy nie samotny.
Pamietajmy ze Oni kiedyś byli tacy jak my a my będziemy tacy jak oni ...
Pomagam-pomagajmy❤️ Ania
edit . Jeśli się uda będziemy się starać by zapewnić posiłki na kolejny miesiąc . Dziękujemy pięknie w imieniu seniorów🙏
Im więcej uda nam się zebrać - tym więcej będziemy mogli im pomagać ❤️
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!