Michał Johnson
Na początku chciałbym przeprosić za brak zdjęcia ale jest to temat dla mnie wrażliwy i wstydliwy i nie chciałbym aby najbliżsi cierpieli za moje błędy.
Ta strona jest dla mnie ostatnią deską ratunku. Wpędziłem się w spiralę zadłużenia, które wynikło po części z własnej głupoty ale też z tego iż sytuacja zmusiła mnie do poszukiwania nowej pracy i kiedy już udało mi się pozyskać nowe stanowisko spirala tak się napędziła iż nie jestem w stanie spłacić wszystkiego na raz, a dług ciągle rośnie.Gdybym nie figurował z tego powodu w biurze informacji kredytowej to bym się postarał o kredyt który skonsolidował by to wszystko. Do tego doszła depresja i coraz gorsza relacja z własną żoną. Codziennie myśl i telefony od windykatorów sprawiają iż nie mogę normalnie funkcjonować. Przeglądam tą stronę i widzę pełno dzieciaków i osób które są ciężko chore i należy im pomóc niewątpliwie i jest to chwalebne. Jednakże jeśli istniałaby jakakolwiek szansa na pomóc również mojej osobie być może będę mógł