Dzień dobry jestem Maria mam 36 lat pochodzę z domu dziecka. Na początku chciałabym abyście Państwo przeczytali do końca. Wiem że znajdą się osoby które będą krytykować i mi ublizac. Nie będę zamieszczać swojego zdjęcia że względu na to że nie chciałabym aby ludziewytykali mnie palcami. A więc jestem poslubie 6 lat niedawno urodziła nam córka Mają ma teraz 6 miesięcy. Mój mąż był dla mnie bardzo dobry do czasu. Odkąd urodziłam córkę stale na mnie krzyczy jest zły że nie ma syna. Od pewnego czasu znęcał sie nademna psychicznie i fizycznie. Mamy założona niebieska kartę przez pewien czas nie mieszkał z nami ale znów wrócił. Wydziela mi pieniądze na dziecko. Niestety nie mogę karmić piersią bo biorę leki hormonalne tąkze mam problemy ze zdrowiem. Więc nie starcza mi na pieluchy i mleko . Obiadki staram się sama gotować jeśli mam z czego. Mąż daje mi na miesiąc 650 zl i muszę robić tak aby starczyło mi na dziecko . Mąż jada na mieście A ja zamiast obiadu staram się jeść chleb ciągle abym nie glodowala. Prosiłam już różne instytucje o pomoc jednak one odmawiają.Maz zawsze jest miły i wszystkiego siewypiera A później ja obrywam. Chce wyprowadzić sie z dzieckiem jak najszybciej . Błagam dobrych ludzi o pomoc. Ja naprawdę nikogo nie mam pochodzę z domu dziecka wiem jak tam jest nie chce żeby moja córka też tam trafiła. Błagam z calego serca.. Pomocy
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!