Witam serdecznie wszystkich ludzi o dobrym sercu i dużej empatii. Zbiórkę którą właśnie rozpoczynam poświęcona jest mojej ukochanej żonie Małgosi. Postanowiliśmy sobie wspólnie za cel dzięki pomocy i hojności darczyńców zakupić dla Gosi specjalistyczne auto do przewozu osób niepełnosprawnych poruszających się na wózku inwalidzkim. A teraz kilka słów od Gosi.
Cześć wszystkim, mam na imię Gosia. Mam 49 lat, mieszkam w gminie Kościelec w powiecie kolskim.Jestem osobą niepełnosprawną z orzeczonym znacznym stopniem niepełnosprawności oraz orzeczoną niezdolnością do samodzielnej egzystencji. Moje życie to pasmo chorób i wypadków. Sama często zastanawiam się dlaczego to właśnie mnie spotyka to wszystko.
W wieku czterech lat straciłam lewe oko, a potem poleciało jak po taśmie. W roku 2019 uległam poważnemu wypadkowi w wyniku którego straciłam trzy palce stopy oraz miałam poważny uraz twarzoczaszki. Tylko dzięki ciężkiej pracy wybitnych specjalistów ortopedów, laryngologów oraz chirurgów plastycznych wyglądam dziś jak wyglądam.
W międzyczasie zmarł jeden z dwóch moich synów bo odbiło się tragicznie na mojej psychice czego skutkiem jest leczona do chwili obecnej depresja.Tylko dzięki pomocy mojego męża Arkadiusza jestem w stanie w miarę normalnie funkcjonować.
Od dobrych dwóch lat poruszam się tylko i wyłącznie przy pomocy wózka inwalidzkiego. Pomimo mojego młodego wieku dopadła mnie podstępna choroba zwyrodnieniowa kręgosłupa oraz stawów biodrowych ( czwarty najpoważniejszy stopień zwyrodnienia ). Po wielu konsultacjach , dwóch operacjach kręgosłupa znany lekarz z Poznania stwierdził że nie widzi już podstaw do dalszego leczenia. Natomiast bioder ze względu na wiele chorób współistniejących nie da się zoperować . Po prostu po wykonaniu podstawowych badań i wyników jestem za każdym razem automatycznie odrzucana. Więc moja przyszłość nie maluje się w różowych kolorach.
Gro dochodów mojej rodziny pochłaniają kosztowne leki przeciwbólowe na bazie opioidów oraz susz medyczny. Są dni że ból jest tak potworny że tylko leki pozwalają mi to przetrwać. Duża w tym zasługa Poradni Leczenia Bólu przy Szpitalu Powiatowym w Kole.
Moim marzeniem jest zakupić auto specjalistyczne w którym mogłabym się swobodnie przemieszczać nie schodząc z wózka inwalidzkiego . Posiadam specjalne zaświadczenie że nie jestem w stanie samodzielnie przesiąść się z wózka na fotel pasażera oraz wszystkie inne dokumenty i orzeczenia.
Miałam już podobne auto w którym swobodnie mieścił się wózek a ja podróżowałam w ludzkich warunkach. Jednak nic nie jest wieczne i musiałam je sprzedać. Ktoś powie żeby starać się o dofinansowanie z PFRON.
Jest to mało realne, znam to z autopsji. Beneficjentów jest wielu, środków niewspółmiernie mało. Ogólnie jest to program dla bogaczy. Auto do sześciu lat ( ceny od ponad 80 tysięcy, wkład własny 20 procent i wysokie wymagane koszta ubezpieczenia i gwarancji ).
Ja nie jestem wybredna , mój cel to auto za około 20000 tysięcy złotych którym tez dojadę do celu czyli głównie do lekarza czy pobliskiego szpitala.
Chcę po prostu nie czuć się wykluczona jako osoba niepełnosprawna .
DLA MNIE LICZY SIĘ KAŻDA WPŁACONA ZŁOTÓWKA CZYLI ZŁOTÓWKA BLIŻEJ DO MOJEGO MARZENIA.
Z GÓRY DZIĘKUJĘ WSZYSTKIM DARCZYŃCOM ZA DOKONANE WPŁATY, POZDRAWIAM SERDECZNIE .
ŻYCZĘ WSZYSTKIM DUŻO ZDROWIA, OPTYMIZMU I MIŁOŚCI.
Małgosia.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!