Mija 5 lat od kiedy staramy się o dziecko, 5 lat od kiedy słyszmy wciąż, że się nie udało. Wykonaliśmy mnóstwo kosztownych badań które nic nie przyniosły. Jesteśmy zdrowi... Oddalibyśmy wszystko, by usłyszeć coś innego, jednak wiemy, że nie ma na to szans. Jedyną nadzieją jest dla nas metoda in vitro.
Dziś po tylu latach walki, badań, zabiegów, modlitw, łez, nie sądziłam że to my będziemy prosić o pomoc. Jesteśmy po dwóch inseminacjach ukończone niepowodzeniem. Niestety mimo, że oboje pracujemy, to nie stać nas by wyjąć z kieszeni nagle 20 tysięcy złotych na pierwsze podejście. Musielibyśmy zbierać cały rok... A zegar tyka- ja 36 lat, mąż 40...
Do Kliniki mamy 160km, więc każda podróż oraz każda wizyta kosztuje. Sam zabieg w Klinice jest opisany jako 14tys ale jak większość osób wie, nigdy nie da się zamknąć w tej kwocie, ponieważ przed będzie wykonane kolejnych mnóstwo badań. Każda wizyta, recepta i dojazd kosztuje. Jeśli uzbieramy kwotę 20 000zł będziemy mogli przystąpić do programu 3 prób wynoszący 17 000zł płatne z góry + badania, monitoringi, transfery zamrożonych zarodków. Niestety u nas nie ma żadnej możliwości pozyskania refundacji do in vitro.
Bardzo prosimy, pomóżcie spełnić nam nasze największe pragnienie. Będziemy wdzięczni za każdy grosz, za każdą złotówkę, która przybliży nas do spełnienia naszego marzenia o mały CUD. POMAGASZ RÓWNIEŻ UDOSTĘPNIAJĄC!
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!