Witam 🙂
Jestem tchórzem. Tchórzem jeśli chodzi o wizytę stomatologiczną do tego stopnia, że nawet z bólem potrafię uciec i łykać tabletki żeby tylko nie bolało dłużej. Rozwiązaniem moich problemów byłaby operacja usunięcia wszystkich chorych zębów (niestety chyba już żaden nie zostanie uznany za zdrowy) i wstawienie implantów. To niestety bardzo kosztowny zabieg,a właściwie ciąg zabiegów przy takiej ilości złomu w ustach.
Mam 40 lat i mimo pracy zawodowej nie jest mnie stać na taki zabieg. Wierzę, że jeszcze sporo życia przede mną i nie chcę nadal iść przez nie sam jednak co mnie nie dziwi specjalnie nie mogę stworzyć stałej relacji. Kto wytrzyma uśmiech, który szpeci tak bardzo, że całkowicie wypacza mój dobry nastrój?
Jeśli możesz - pomóż. Prosiłem kiedyś"lekarzy bez granic" o pomoc, ale jestem zbyt mało medialny 🤨🤔🙃
Pozdrawiam serdecznie
Rafał
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!