Fundacja Terra Spei i Ośrodek Jeździecki Hanka
Dostalismy pirwsza fakture z kliniki. Koszty sa ogronne. Blagam pomozcie.
Nazywam się Dorota Ingram, od 12 lat prowadzę fundację Terra Spei.
Fundacja cieszy się bardzo dobrą opinią, jako jedna z niewielu pracuje aktywnie każdego dnia na utrzymanie swoich koni i innych zwierząt. Prowadzimy zajęcia z końmi i warsztaty, dzięki czemu nasze konie fundacyjne mają zapewnione dobre życie.
Jednak czasem to za mało.... za mało byśmy ocalili życie Janga, wspaniałego konia uratowanego przez nas w 2011 roku z drogi do rzeźni.
Wykupiłam Janga wtedy, wyleczyłam i doprowadziłam do jako takiego stanu jego psychikę, sponiewieraną przez ludzi, w których ręce trafił jako źrebak, z doskonałym pochodzeniem, urodzony koło Warszawy syn Emetyta. Nabawiwszy się kontuzji stał się takim ciężarem dla kolejnych właścicieli, że w wieku 5 lat został przez mnie "odbity" z puntu przeładunkowego koni rzeźnych koło... Żywca.
Jang jako koń ogromnie wrażliwy i delikatny nie najlepiej czuł się u mnie w dużym stadzie, i został oddany do adopcji w ręce pani Bożeny, która oddała mu całe serce i stworzyła dom, o jakim można tylko marzyć. Nie przeszkadzały jej jego słabości, kontuzje i trudna przeszłość. Wszystko naprawiała miłością.
Po 10 latach cudownego wspólnego życia Jang zachorował. Dostał kolkę, która trwała i trwała dzień i drugi, aż znalazł się w klinice w Ostravie. Tam tydzień był leczony i wrócił do domu w lepszym stanie, i z rachunkiem na ponad 10 tysięcy złotych. Jednak po paru dniach kolka się powtórzyła, a potem następna. Kolejne rachunki. Dziś lekarz stwierdził, że musimy wprowadzić dużo mocniejsze leczenie przeciw wrzodom zdiagnozowanym w klinice, i zostawił Bożenie 10 past na wrzody plus fakturę na ponad 1200 zł.
w sumie jest to już ponad 14 tysięcy i Bożena jest bliska załamania. Latem spłonęła jej stajnia z zapasem siana, odbudowa idzie powoli - konie (Jang i jego przyjaciel Cygan) już mają dach nad głową, ale reszta dobytku nadal leży pod folią, a Bożena zbiera na leczenie Janga - ile może udźwignąć człowiek??
Walczymy o NIEGO. Ale... to jest bardzo kosztowne.
BŁAGAM, POMOŻCIE NAM ZAPŁACIĆ RACHUNEK ZA JANGA W KLINICE.
nie może być tak, że z powodu braku pieniędzy koń przyjaciel odejdzie.
Nie mogę Bożeny zostawić z tym samej, ponosiła koszty wszelkich dotyczących Janga spraw solidnie przez 10 lat. Teraz sprawa ją przerosła, a strata przyjaciela chyba by ją zabiła.
Na życzenie mogę ustalić z kliniką w Ostravie żeby część pieniędzy przelewać tam, gdyby taka była wola darczyńców. Z naszej strony WSZYSTKO co tu się nazbiera trafi do kliniki.
Mamy dokumenty , faktury i zdjęcia dotyczące tej sprawy, na życzenie udzielamy informacji - i ja i Bożena - o aktualnym stanie konia i jego potrzebach.
Wierzę, że nas nie zostawicie samych, koszty wszystkiego są takie że ledwo ogarniam każdy dzień i kolejne podwyżki. PROSZĘ POMÓŻCIE.
Dorota Ingram
www terraspei.org
Dostalismy pirwsza fakture z kliniki. Koszty sa ogronne. Blagam pomozcie.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Danka
Trzymam kciuki i wysyłam dobre myśli